Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Szura-najmysi mama pisze:bo kryjówek u mnie dostatek

ona jakoś nie ma tendencji do ukrywania się :wink:

Dziś pierwszy krooffka zaliczyła raz balkonik:

I pierwszy raz widziała świece, (fota do dupy, więc przerobiłam na tfora, z lampą nie miała klimatu a bez lampy gówno było widać)

tylko kota nie spal :lol:

kiche_wilczyca pisze:tylko kota nie spal

postaram się :mrgreen:

Nocka się witam na ostatniej stronie i czekam na nowy wąt, z Kroofką :1luvu:

w roli głównej

izka53 pisze:czekam na nowy wąt

@#$%&*?@!!!! :evil:

brY!!!

Monika Copy/Paste i załatwione :ryk:

Doberek! Jest watek? :mrgreen:

kalair pisze:Doberek! Jest watek?

Ni ma. Jeszcze setna strona się nie skończyła :mrgreen:

Niedawno zdmuchnęłam świeczkę, taką pachniuchową, ona była w środku roztopiona i w kolorze różowym. Dmuchnęłam jakoś tak gorliwie że mam w parafinie ścianę, stół - wygląda jakby kogoś zarżnięto, ale co najlepsze to mi poleciało na gębę i miałam na ryju piękną wypukłą czerwoną wysypkę, cudownie to wyglądało, mało się nie zlałam ze śmiechu. Teraz się wysmarkałam - parafiną rózową, brzuch mnie boli od chichotania :ryk:

Witam się w ponurym nastroju i czekam na kolejny wątek, żeby go nie przegapić.

mojekoty pisze:Witam się w ponurym nastroju

Dlaczego w ponurym?

Szura-najmysi mama pisze:
mojekoty pisze:Witam się w ponurym nastroju

Dlaczego w ponurym?

ja wiem dlaczego

wierzę, że będzie dobrze :ok:

magdaradek pisze:
Szura-najmysi mama pisze:
mojekoty pisze:Witam się w ponurym nastroju

Dlaczego w ponurym?

ja wiem dlaczego
wierzę, że będzie dobrze

Ty Madzia Wiesz, ale ja nie

więc tylko grzecznie zpytalam i oczekiwalam takiejż odpowiedzi :cry: