Proszę o zamknięcie wątku

Jasiek

moje sie wlasnie gonia i mnie obrzucily poduszkami i misiami z parapetu

Pogoda okropna, rano myślałam,że mi głowę urwie.
Jasiek ma się lepiej, załamanie minęło, pojadł dziś trochę suchego

, rusza się nieco żwawiej, pcha się do drzwi i miauczy. I bardzo dopomina się o pieszczoty :1luvu:

Tak pogoda że iść tylko spać :mrgreen:

ja na razie wcale nie wychodzę bo z nosa mam kran :lol:

Też bym się już najchętniej położyła

Znów mamy załamanie.. Jasiu od rana nic nie je, jest niespokojny, miauczy, pcha się do drzwi lub szuka jakiegoś ustronnego kąta, kręci się po mieszkaniu. Rano jedziemy na kroplówkę, przy okazji powtórzymy biochemię o ile uda się pobrać krew

Lilianna J-wie pisze:Znów mamy załamanie.. Jasiu od rana nic nie je, jest niespokojny, miauczy, pcha się do drzwi lub szuka jakiegoś ustronnego kąta, kręci się po mieszkaniu. Rano jedziemy na kroplówkę, przy okazji powtórzymy biochemię o ile uda się pobrać krew

Powodzenia jutro,oby krew udało się pobrać bo nieraz to nie możliwe.Kciuki :kotek:

Miałam już przypadki, gdy było to niemożliwe, bo kot miał za niskie ciśnienie krwi

Lilianna J-wie pisze:Miałam już przypadki, gdy było to niemożliwe, bo kot miał za niskie ciśnienie krwi

Ja też z 12 letnią kotką.

To ja z 14-letnim kocurem

Jasio nadal jest niespokojny, krótko śpi, chodzi z kąta w kąt, dostał już Apap, bo myślałam, że coś go boli ale to chyba nie to skoro dalej się tak zachowuje.
Podjadł kilka kosteczek pokrojonej kociej kiełbaski, napił się i jedno w tym wszystkim dobre, że poszedł do kuwety i siusiu zrobił. Pewnie dlatego, że dywan zabrałam

Lilianna J-wie pisze:Jasio nadal jest niespokojny, krótko śpi, chodzi z kąta w kąt, dostał już Apap, bo myślałam, że coś go boli ale to chyba nie to skoro dalej się tak zachowuje.
Podjadł kilka kosteczek pokrojonej kociej kiełbaski, napił się i jedno w tym wszystkim dobre, że poszedł do kuwety i siusiu zrobił. Pewnie dlatego, że dywan zabrałam

Lilianna ja nie wiem czy kot może dostać paracetamol :roll:

chyba nie.

**Adopcje: 9 >>**

A mnie sie wydaje,ze cos mu sie w środku dzieje. dlatego taki niespokojny i nie może miejsca sobie znaleźć. zadzwoń do weta i skonsultuj. radziłabym zabrac od niego do domu toldinę do podania w razie jakiś bólów.

Teraz przyszło mi do głowy,ze on moze kupki zrobic nie może? to kręcenie sie i niespokojność. W srodku boli za zaprzeć trudno.Robił już/ Jakie jedzenie mu dajesz? Przy przepuklinie trzeba lekko strawne.

Mimo wszystko zadzwoń do weta.

Kupek nie robi, bo praktycznie nic nie je. Ostatnią zrobił 2 dni temu też po 3 dniach przerwy. Tym razem była ładna, zbita, poprzednie to były śmierdzące kleksy.
Jadę z nim jutro rano do weta, chce mu podać kroplówki i zrobić RTG. Zamknęłam go w transporterze, bo pcha mi się na meblościankę i zwija w kłębek. Gorączki nie ma, chyba faktycznie coś się dzieje w środku. Biorąc pod uwagę ten jego drgający ogon, może to coś z kręgosłupem

vailet pisze:
Lilianna J-wie pisze:Jasio nadal jest niespokojny, krótko śpi, chodzi z kąta w kąt, dostał już Apap, bo myślałam, że coś go boli ale to chyba nie to skoro dalej się tak zachowuje.
Podjadł kilka kosteczek pokrojonej kociej kiełbaski, napił się i jedno w tym wszystkim dobre, że poszedł do kuwety i siusiu zrobił. Pewnie dlatego, że dywan zabrałam

Lilianna ja nie wiem czy kot może dostać paracetamol chyba nie.

Nie może

Nie pierwszy raz podaję zwierzakom Apap ale czysty. Zresztą i tak nie pomogło, a Pyralginy nie mam w ampułkach. Miałam tylko 2 zastrzyki dla niego po operacji.
Kot się nieco uspokoił, pewnie uśpiło go ciepło kaloryfera, przy którym postawiłam transporter. Nawet się trochę pomył i pomruczał

Proszę o zamknięcie wątku

Kto przegląda forum