Gosiara pisze:Moja jak złapie infekcje to też dostaje antybiotyk,ale za każdym razem inny...
ale...antybiotyk na co
Moderator: Estraven
Gosiara pisze:Moja jak złapie infekcje to też dostaje antybiotyk,ale za każdym razem inny...
Gosiara pisze:Bo Micia straciła odporność od jelit i nie może żadnych leków na odporność brać bo to podrażnia jelita!Micia je suche dla wrażliwych oraz saszetki dla wrażliwych...Jak tam Bejbe psychicznie przygotowana?za 2 h.syropek bleeeeeeee

puszatek pisze:na infekcję...rozumiem, a jak obecnie jej jelita![]()
przepraszam, że tak wypytuję ale próbuję zrozumieć

najszczesliwsza pisze:I zobacz do czego doprowadziłaś biedną Bejbi. Każde dziecko wie po reklamach aktimela, że odporność bierze się z brzucha! Czyli konkretnie z jelit.
Krzysiekbolo pisze:najszczesliwsza pisze:I zobacz do czego doprowadziłaś biedną Bejbi. Każde dziecko wie po reklamach aktimela, że odporność bierze się z brzucha! Czyli konkretnie z jelit.
Głupiaś. Po wielokroć.
http://medycyna24.pl/reklama-actimela-zakazana
novacianka pisze:@ Krzysiekbolo chrzanić actimela, gdzieś mam również najszczęśliwszą, ale fakt faktem, że jałowe jelita = szeroko otwarte drzwi dla niemalże każdego możliwego paskudztwa. stąd gadka o odporności z brzucha ma rację bytu i jest jak najbardziej sensowna.

novacianka pisze:@ Krzysiekbolo chrzanić actimela, gdzieś mam również najszczęśliwszą, ale fakt faktem, że jałowe jelita = szeroko otwarte drzwi dla niemalże każdego możliwego paskudztwa. stąd gadka o odporności z brzucha ma rację bytu i jest jak najbardziej sensowna.
novacianka pisze:vailet, Ziabol je z/d hillsa i hypoalergenica, bo on ma chorobę autoimmunologiczną. a i nie jest wykluczone, że czasem coś któremuś zdrowemu skubnie.
mam nadzieję, że dotrzymasz słowa z tym odstawieniem leków [zwłaszcza antybiotyków bo ją wyjałowisz, o ile już nie ma jałowych jelit i dopiero będzie problem] i badaniem krwi. a co do wetów - z tego co piszesz mi ten Twój też się nie podoba. no i przede wszystkim, gdybym ja miała zwierzaka z takimi problemami to w życiu pięknym nie poprzestałabym na jednej opinii [nie mylić z leczeniem]. a że są weci, którzy odwalają fuszerkę, nawet niewidoczną na pierwszy rzut oka, to już swoją drogą...
jeśli mała je sensi i jest po tym ok, to w porządku, ale nie dorzucaj jej kolejnych karm leczniczych - żadnego hepatica, urinary, cardiaca czy innych cudów na kiju. bo mogą się zacząć prawdziwe kłopoty.
i jeszcze raz szczerze polecam naturalne sposoby - czyli jogurcik, jogurcik i jeszcze raz jogurcik. ten wspomniany przeze mnie ma największa ilość tych potrzebnych szczepów [co w efekcie da maksymalną skuteczność odbudowywania flory]
lubi to Krzysiekbolo pisze:novacianka pisze:@ Krzysiekbolo chrzanić actimela, gdzieś mam również najszczęśliwszą, ale fakt faktem, że jałowe jelita = szeroko otwarte drzwi dla niemalże każdego możliwego paskudztwa. stąd gadka o odporności z brzucha ma rację bytu i jest jak najbardziej sensowna.
Jałowe jelita-rzecz prawie niespotykana.
Ale masz racje, że jest możliwa,
Vide odcinek doktora Housa, gdzie panna musiała zjeść trochę kupy swojego partnera, bo się tak wyjałowiła
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości