Mrusielda i Józefina. Pusza w N. VIII

jozefina1970 pisze:Czołgiem!
Odkryłam dzisiaj, że mam rasowego kota
Serio!
Kupiłam kiedyś taką książeczkę u nas w sklepie. O kotach. Przejrzałam, odłożyłam. Dzisiaj oglądałam kićki dokładniej i ... Mrusielda, jako żywa I - den - ty - czna!!! Nawet wyraz pyszczka, oczka, krawatka z pięciu białych włosków. I opis!!! Nawet podszycie się zgadza! Podnosiłam każdy włosek po kolei A są krzyżówką niezamierzonego zmieszania liliowego kota burmijskiego z szynszylą w 1981 r.
I tak Mrusielda jest kotem azjatyckim
Miejsce pochodzenia: Wielka Brytania
Początki rasy: 1981
Inna nazwa: brak
Waga: 4 - 7 kg
Długość życia: ponad 15 lat
Charakter: uczuciowy, ale wymagający

No, charakter Mru to na pewno jest dobrze opisany

Nie wiem, czy Twoje też nie są kotami azjatyckimi MaryLux :lol:

jozefina1970 pisze:Nie wiem, czy Twoje też nie są kotami azjatyckimi MaryLux

Możliwe. Kiedyś jedna znajoma stwierdziła, że QQ ma w sobie coś z egzotyka, podobno kształt pysia o tym świadczy

Cześć!
Jak się miewacie po niedzieli?

Ponawiam pytanie: czy ktoś ma kontakt z AYO?

kosmici lądują :mrgreen:

i pędza dalej do pracy :roll:

buziaczki dla was dziewczynki :1luvu:

Byłyśmy u weta. Mru odrobaczona, paziury przycięte.

Łał jak po wizycie u kosmetyczki :mrgreen:

No, może niepotrzebnie ją wlekłam ale chciałam pazury obciąć przede wszystkim, bo się haczy. Chociaż wet mówi, że krzywdy sobie nie powinna zrobić.
A ona po wizycie dostała powera - myślałam, że wrócimy i pójdzie spać ale nie - gania z kadłubkiem już druga godzinę :lol: