Legnica...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 10, 2011 14:31 Re: Legnica

Teraz to moje możliwości są średnio istotne-dla kicia w kuchni.
Siedzi przerażony za szafką.
A jak wyjmę,pogłaszczę,to łazi trochę po kuchni,tylko wciąż spogląda za siebie,na mnie.Nawet ciut zjadło.
Jak wyjdę z kuchni,znów czmycha w czarną dziurę.
Przerażone bidne kocie.
Legnica
 

Post » Sob gru 10, 2011 14:41 Re: Legnica

No bo jesteś teraz jedyną gwarancją ładu i spokoju dla biednego kicia. Malutki jak do mnie przyjechał też pierwsze kilka dni tajniaczył pod szafką lub za lodówką (rzadziej) - on był na tyle przerażony, że jadł tylko na moich kolanach, głaskany. Albo na kolanach Ali, też z głaskami, bo inaczej ssanie nie działało. A teraz co prawda nadal trzeba być blisko, wygłaskiwać etc. ale już nie chowa się przed nami - i zajęło to tylko jakieś 2 tygodnie. Teraz sobie spokojnie śpi na łóżku razem z Julinką, której mruczenie pomogło mu zasnąć i Koibito wreszcie wyzwoloną z kubraczka. Więc i z chwilowo twoim kiciem też będzie dobrze :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon gru 12, 2011 21:55 Re: Legnica

Hop, hop! Żyjecie?

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 12, 2011 22:01 Re: Legnica

:D
już myślałam że nikt nie zapyta
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 22:03 Re: Legnica

Choinki pilnuję :lol: nie mogę się do monitora odwrócić,bo wiadomo 8)
czekam aż Julianek zaśnie :lol:
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 22:21 Re: Legnica

Nowy kotuś okazał się dziewczynką.
Trzeba ją trochę podleczyć,ma mega świerzba,aż uszy gorące,oczka się paprają,pozostałe żyjątka też były obecne.Ma wybitych parę zębów,na skutek urazu.Ta biała "pućka" po prawej,wywijała jej się do góry,okazało się że kawałek wybitego kła utkną w dziąśle.Zostało to usunięte,ale muszę obserwować czy się paprać dalej nie będzie,albo uszkadzać pysia.
Badanie USG wykluczyło "niespodziankę".
Martwi mnie jeszcze lewe oko.Źrenice nie powiększają się/zmniejszają pod wpływem światła jednakowo.Są symetryczne tylko w dobrze oświetlonym miejscu,w półmroku,czy skąpym świetle widzę różnicę między źrenicami.
Nie była(moim zdaniem)na ulicy bo tak lubi.Bardzo boi się że ją uderzę,wygonię z każdego miejsca gdzie leży.
Komuś w poprzednim domu bardzo na nerwy działała.
Trzeba z nią posiedzieć,pogadać do koty,pogłaskać,nabiera wtedy apetytu.
Ale wciąż boi się że jej przyleję...
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 22:42 Re: Legnica

Myłyśmy dziś razem z damesą okno w kuchni,o:

Obrazek
Obrazek
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 22:43 Re: Legnica

Na tej drugiej fotce widać że jej oczy są jakieś takie niesymetryczne...
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 22:46 Re: Legnica

ObrazekObrazek

Zobaczcie jak one mają podobnie "kolorek" rozmieszczony,na całym ciele,nie tylko na pyśkach.
Oboje mają po jednym białym "pućku",tylko każde z innej strony.
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 22:51 Re: Legnica

Znów nikogo tu nie ma :(
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 23:25 Re: Legnica

Piękna dama :) Ale oczy to ma smutne :(

agiag

 
Posty: 2380
Od: Pon paź 20, 2008 16:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 12, 2011 23:36 Re: Legnica

Boi się.
Na moje nieszczęście najwygodniej jej jest na stole,a ja wolałabym aby leżała wszędzie byle nie na stole i teraz mam problem wychowawczy:wyganiać ze stołu?raczej nie,bo za bardzo boi się ze ją uderzę,nie reagować?to się przyzwyczai że wolno.
:| zabrakło mi pomysłu edukacyjnego...
Na dziecko w ogóle nie reaguje,czyli albo nie zna,albo krzywdy nie zaznała ze strony dziecka.
Jak zwykle czasu trzeba.
A te nie widoczne rany goją się najdłużej.
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 23:48 Re: Legnica

A nie boi się dotyku? Bo może delikatnie ją zdejmując ze stołu i kładąc na fotelu/kanapie i ty będziesz zadowolona i kotka traumy nie zaliczy.

Piękna jest bardzo.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 12, 2011 23:58 Re: Legnica

Ona bardzo się boi kiedy ktoś wchodzi,albo nagle do niej podchodzi-kuli się,albo przykleja do podłoża płasko jak naleśnik,uszy kładzie i te oczy...tak strasznie wpatrzone,spode łba,gotowa w każdej chwili zeskoczyć...
Serce pęka,serio.
Ale jak wejdę i od razu słodko do niej mówię,bez przerwy idąc do niej to jest trochę lepiej,a jak już całkiem podejdę,pogłaszczę,pogadam to aż się podnosi na tylnych łapkach żeby do ręki łepkiem dosięgnąć i do głaskania nadstawia i do drapania szyjkę i za uszkiem.
Kiedyś ktoś ją kochał.
A potem już chyba nie.
Legnica
 

Post » Pon gru 12, 2011 23:59 Re: Legnica

Ja ją Wima delikatnie zdejmuję,ale zupełnie nie robi to na niej wrażenia,nie wie o co chodzi i z powrotem wskakuje na stół :lol:
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], squid i 163 gości