~~~~~Schron. w Milanówku vol II~~~~nowy rok..nowe nadzieje..

[monikah]

co nowego/dobrego w kociarni? Zdjęcia jakieś by się przydały...

No właśnie Ciotka, wracaj z tego Krakowa, bo nie ma kto robić zdjęć .


W przyszłym tygodniu postaram się zrobić aktualne zdjęcia, bo dzisiaj zapomniałam aparatu .

[monikah]

A to moje dwa łobuzy ze schronu - Karolek i Mati Szczęściarz :


http://www.youtube.com/watch?v=O2vofPHdgyU

[iskra666]

Monia.. ja tak tylko chciałam przypomnieć, że masz w domu lustrzankę cyfrową, która robi ładne zdjęcia...

[key_west]

Mamy też dzikusowatego, dorosłego kocurka Kalafiorka i stałą ekipę: Kilera, Efezkę i Amigę.

Kalafiorek ukradł moje serce, jest przeuroczy
Żal, że nie mogę go wziąć Miałabym dwa koty o kulinarnych imionach

[patkazal]

Karolek wygląda zupełnie jak Bercik A Mati jest strasznym słodziakiem Oby szybko znalazły domek, najlepiej wspólny

[iskra666]

Poagituję

BARDZO BARDZO ładnie proszę o oddanie głosu na zaprzyjaźnione nam schronisko w Opolu w ankiecie Krakvet

viewtopic.php?f=1&t=136410&p=8293623#p8293623

Po raz kolejny - ponad 150 kotów z Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Opolu.

edit:

Niewątpliwą zaletą naszego schroniska są bardzo przyzwoite warunki bytowe, stałe kastracje wszystkiego, co się do zabiegu nadaje, zdolność, póki co, do regularnych szczepień. Permanentną bolączką są minimalne, słownie złotówkowe, środki na zakup karmy mokrej, żadnych środków na zakup karm suchych i żwirku, dostęp do bardzo podstawowych leków wet., prawie brak środków odrobaczających, zupełny brak możliwości testowania podejrzanych kotów w kierunku FeLV/FIV. Na trochę karmy mokrej, suchej i jakiś żwirków możemy liczyć ze strony osób prywatnych, które od czasu do czasu podrzucają dary do schronu. Kiedy jest nóż na gardle, w ramach możliwości, pomaga kotom Fundacja Fioletowy Pies. Ale tak naprawdę, główna pełna pomoc dla opolskich schroniskowców płynie właśnie stąd – z forum, od Was. Może to śmiesznie zabrzmieć ale naszymi (czyli wszystkich sześciu opolanek działających na forum aktywnie) rękami to właśnie Wy w dużej mierze utrzymujecie tą ogromna ilość kotów w naszym schronisku. Dzięki Wam naszym kotom żyje się lżej. Liczyłyśmy na Waszą pomoc, liczymy i liczyć będziemy, bo poza forum, opolskie koty nie mają w sumie nikogo. Dlatego bardzo prosimy o pomoc i tym razem.

[lottaa]

Ale na które, są 2 a ja nie wiem które mamy zaprzyjaźnione...

[iskra666]

w sumie to obydwa , ale tym razem Kociarnia Miejskiego Schroniska

[iskra666]

sialala.. będę miała kotaaa ze schronu na tymczasie
Tzn o ile nikt go nie zaadoptuje do świąt

[monikah]

sialala.. będę miała kotaaa ze schronu na tymczasie
Tzn o ile nikt go nie zaadoptuje do świąt

[iskra666]

widzisz.. a mogłabyś mi już jutro go przywieść

[key_west]

Właśnie wróciłam z córką z wizyty w schronisku
W boksie, w którym kiedyś rezydowała Zuzia jest mały bury kotek, ale nie chciał z nami gadać Za to z białymi kotkami była fajna zabawa, choć dwa były bojaźliwe i wolały do nas nie podchodzić.
Kalafiorka nie udało nam się znaleźć, nieśmiało marzymy, że już ma swój domek

[Tajemniczy Wujek Z.]

Kalafiorek przebywa w izolatce pod oknem, w której kiedyś przebywał Goliat. Jest bardzo dziki i panicznie boi się ludzi Zapewne był schowany w budce drapaka.

Mnie niestety nie było dziś w schronie. Będę dopiero jutro.

[patkazal]

Szkoda Kalafiorka A czy on nie może dołączyć do reszty dzikusów? Zawsze miałby trochę więcej przestrzeni.. I może dogadałby się z kotulcami.. Tak głośno myślę..

[Tajemniczy Wujek Z.]

Tak chcielibyśmy zrobić, ale okazuje się, że cwany kot bez problemu wydostanie się z wybiegu. Martwimy się, że sobie nie poradzi jeśli ucieknie. A wybieg zostanie zabezpieczony dopiero na wiosnę Może coś uda się zrobić tymczasowo na tylnym wybiegu. Ten wybieg równiez dopiero na wiosnę zostanie przykryty siatką.