Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

No tak. To rudy jest już po konsultacji. Niestety, we wtorek czeka go zabieg. Nieładnie to wygląda i Fundacyjny mówił, że najprawdopodobniej będzie miał amputowaną tę łapę [złamanie okazało się spiralne i brak jest jednego odłamka - nie wiadomo, czy da się to jakoś sklecić]. Ale tak naprawdę decyzja zapadnie we wtorek, gdy zdejmie się gips z łapy.

Agn pisze:Foty na pewno będą. Mam jeszcze zaległe dla Broszki.
Ogarnę całość i coś tam popstrykam.

o, jak fajnie że pamiętasz, nie śmiałam się upominać :wink:

za rudego-bezjajca :ok:

Ogladałam dwa reportaże o tym co się w Korabiewicach dzieje...ręce opadają

Za połamanego bidoka :ok:

Agn,
trza było dzwonić, toć jam z Chełmna.. bym pomogła..

dolabra pisze:Agn,
trza było dzwonić, toć jam z Chełmna.. bym pomogła..

Pamiętam.

Ale kot był już w schronie w Toruniu, a z dwóch lecznic, które namierzyłam w internecie, pierwsza okazała się być tą właściwą. Zapewniam, gdybym nie znalazła, to bym się skierowała do Ciebie. :wink:

A rudy już w łazience.
Młodziutki, ok. 6-8 miesięczny. Raczej kocurek, ale chyba jest wnętrem - ma posklejane gipsem futro i `nic` pod ogonem, więc są niejakie kłopoty z ustaleniami.
Mruczący, tulący się. Nieco brudny.

Najpierw Curran dla Broszki.

Maszka w klatce. Poza klatką jest nie do uchwycenia w aparacie.

I nowe rude.

Przeniesione do izolatki, nowe rude, zjadło mięso i wypiło mnóstwo wody [jeszcze nie widziałam, żeby kot tyle wypił]. Samo nie potrafi się poruszać z tym gipsem. Nie wiem, jak będzie z załatwianiem się [już nie wymagam wejścia do kuwety, byle tylko się opróżniło... :roll:

]

Agn pisze:I nowe rude.

Przeniesione do izolatki, nowe rude, zjadło mięso i wypiło mnóstwo wody [jeszcze nie widziałam, żeby kot tyle wypił]. Samo nie potrafi się poruszać z tym gipsem. Nie wiem, jak będzie z załatwianiem się [już nie wymagam wejścia do kuwety, byle tylko się opróżniło... ]

Zdrowiej maluszku jesteś w dobrych rękach :ok:

też zaciskam za połamańca :ok:

u nas ostatnio tez plaga z łapkowcami

Aga, śliczny ten malutki!

ma bardzo ładne futerko :-)

powodzenia Maluchu

Agn pisze:[..]
I nowe rude.

Przeniesione do izolatki, nowe rude, zjadło mięso i wypiło mnóstwo wody [jeszcze nie widziałam, żeby kot tyle wypił]. Samo nie potrafi się poruszać z tym gipsem. Nie wiem, jak będzie z załatwianiem się [już nie wymagam wejścia do kuwety, byle tylko się opróżniło... ]

Jaki śliczny :1luvu:

Mówisz, że 6-8 miesięcy? No, zdjęcia czasem mylą, ale ja bym mu dała najwyżej 4-5 mies. - Niepokojące to picie...

Mocne :ok:

za chłopaczka. (A właśnie... jajek nie widać? Dziewczynki też bywają rude

)

Za nowe rude mocne kciuki :ok:

Bardzo mnie ciekawi jakie imię nowe rude będzie miało

Aleksandra59 pisze:Za nowe rude mocne kciuki Bardzo mnie ciekawi jakie imię nowe rude będzie miało

Tlahuizcalpantecuhtli ...? :strach:

marikita pisze:
Aleksandra59 pisze:Za nowe rude mocne kciuki Bardzo mnie ciekawi jakie imię nowe rude będzie miało

Tlahuizcalpantecuhtli ...?

marikita pisze:
Aleksandra59 pisze:Za nowe rude mocne kciuki Bardzo mnie ciekawi jakie imię nowe rude będzie miało

Tlahuizcalpantecuhtli ...?

A ja mam propozycję - Pelirrojo :mrgreen:

Chociaż druga propozycja chyba jednak bardziej mi się podoba: Jernmalm

Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kto przegląda forum