Kielce-puchaty kocurek. Znalazł domek !!!

Kot jest piękny :1luvu:

Na 100% mix norweskiego leśnego. Bardzo przyjazny, choć w pierwszym kontakcie przestraszony i miauczący. Jednak już po minucie przychodzi do ręki, pozwala się głaskać, a nawet wykłada się do góry kołami

TŻ zmienia samochód z osobowego na transitkę,to będzie więcej miejsca i zabierze go,z pod budowy muzeum historii żydów polskich.Jak już puchatek będzie w Wawie.

Jak z transportem? trzymam kciuki za puchatego :1luvu:

Fiona, a jak on ma na imie? glupio tak ciagle "puchaty" i "puchaty"

o, znalazłam kociaka,
a już zdążyłam się wpisać na innym wątku.

Kociak nie dojechał do mnie w niedzielę, bo transport nawalił.

Fionka, jeśli znalazłby się transport do Łodzi, to może byłoby łatwiej.
U mnie jest koteczka, która powinna wrócić do Anny61.
Jakby tak do kupy to zebrać, to może właśnie taką metodą ruszyłaby sprawa do przodu

a kamari szuka transportu w drugą stronę :roll:

tj. z Wawy do Kielc

Kot ma na imię Puchatek - moim zdaniem bardzo ładnie

Miał jechać w niedzielę do Warszawy, ale transport został odwołany z nieznanych mi przyczyn. Obecnie przebywa na DT u karmicielki. Dziś prawdopodobnie wróci do hoteliku.

To naprawdę bardzo fajny kot. Nie wykazuje agresji w stosunku do innych kotów (ani psów), na zaczepki czy fuczenie reaguje ze stoickim spokojem. Nie lubi za to transportera i wydaje mi się, że dobrze by było, aby pojechał bezpośrednio do Płocka.

Fiona, zrób mu porządne zdjęcia. Takie, jak potrafisz

Te z pierwszej strony wątku są chyba robione z lampą błyskową na dworze i faktycznie nie oddają jego urody. A śliczny jest :1luvu:

czy sprawdzaliście/ogłaszaliście transport na innych forach?

delfinka pisze:czy sprawdzaliście/ogłaszaliście transport na innych forach?

Na dogomani był w sobotę do Łodzi.

qrczaki

gdyby znowu była taka możliwość lub gdyby ktoś zdecydowałby się na wycieczkę Kielce - Łódź, to specjalnie pojadę do Łodzi.

Do Łodzi to i ja bym dojechała.

I jak? Udalo sie cos znalezc?

Fiona22, przelew dotarl?

Kciuki za Puchatka :ok:

W innym watku, ktory odwiedzam mieszka kot Muminek; bajkowe towarzystwo :mrgreen:

W przyszłą niedzielę miałabym transport z Warszawy.

Szalony kot wybiera się z Warszawy do Kielc i z powrotem.Mogłaby jeszcze coś zabrać,bo będzie kota wiozła z Kielc.Na transportowym się oferuje.

Nie odzywałam się ostatnio bo sytuacja bardzo się zmieniła.
Kiedy nie wypalił transport , rozpuściliśmy wieści o kocurku szukającym domku.
Zwierzątkowy sąsiad powiedział o kocurku w pracy i udało się. Koleżanka z pracy zastanawiała się nad drugim kotem ale jakoś specjalnie nie szukała. Kiedy usłyszała, że jest taki kocurek w potrzebie, przyjechała zapoznać się z nim.
No i co tu dużo pisać. Następnego dnia kocurek zamieszkał u tej Pani.
Wstrzymywałam się z informacją o domku, ponieważ u tej Pani jest już jeden kot (bardzo charakterny) i było ryzyko, że ludzie nie przetrzymają dokacania i kociej wojny.
Minęło już parę dni i wszystko jest na dobrej drodze więc kocurek na 100 % zostanie.
Zyleksis, który zamówiliśmy mu przez wyjazdem i który zaczął brać zdecydowaliśmy się podać do końca. Wczoraj dostał ostatnia dawkę.
Bardzo dziękuje CheshireCat1 za sfinansowanie Zyleksisu i hoteliku.
Bardzo dziękuje wszystkim, którzy zainteresowali się kocurkiem i byli gotowi mu pomóc.
W sytuacji kiedy znalazł się dla niego domek stały, myślę, że nie było sensu wysyłać go do domku tymczasowego. Może jakiś inny kot w potrzebie skorzysta z wolnego miejsca na tymczasie.

Kielce-puchaty kocurek. Znalazł domek !!!

Kto przegląda forum