Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 09, 2011 17:07 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

dziewczyny,
mimo wszystko wielkie dzięki za szybką reakcję.
może novena ma jakieś wieści..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Pt gru 09, 2011 17:10 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

żebym wiedział gdzie ona mieszka to byn pojechała hehe , coś za dlugo tu odpisuje :mrgreen:
krynia08
 

Post » Pt gru 09, 2011 17:18 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

Dzwoniłam na nr noveny, który posiadam, ale nie odpowiada.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt gru 09, 2011 17:29 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

Niestety kotkowi mogłyśmy już tylko pomóc odejść za TM :(

Zajechałam na podwórko ale podobnie jak koleżanka Krynia08, zastałam tylko dwa tłuste koty.
Obeszłam wkoło, kiciałam ale kociaka ani widu więc zapukałam w pierwsze drzwi w bloku.Pani stwierdziła, że o koty dbają i ona żadnego połamanego nie widziała.Podziękowałam i poszłam jeszcze raz poszukać.Z okna na piętrze wyjrzała kolejna babka, młoda, sympatyczna.Pogadałyśmy, również stwierdziła że o niczym nie wie ale obiecała dać znać jakby kota zobaczyła.Zostawiłam więc nr telefonu i poszłam ale coś mnie tknęło żeby zajrzeć do tej budki. Kot tam był. Pomyślałam, że nie żyje bo leżał w samym końcu budki zwinięty w kłębek i się nie ruszał.Wsadziłam łapę i wtedy się ocknął i ruszył na mnie z pazurami.Nigdy nie łapałam dziczków i trochę się wystraszyłam. Zastanawiałam się jak go stamtąd wyciągnąć. W końcu kijem :oops: narzuciłam na niego ręcznik i przysunęłam bliżej otworu.Czapnęłam za kark, spakowałam i do weta. Kot najprawdopodobniej po wypadku.Tył bezwładny, uraz kręgosłupa, połamany ogon,kość udowa lewej nogi wybita ze stawu, strzaskany staw skokowy.Uraz nie był świeży, na pewno nie dzisiejszy i nie wczorajszy.Kot w kiepskim stanie ogólnym.Rozważałysmy z wetka ewentualną amputację tej złamanej kończyny ale druga też niesprawna i kocurek wolnożyjący :(

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie


Post » Pt gru 09, 2011 17:46 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

:(
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 09, 2011 17:51 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

Cała ta smutna historia ma jeden optymistyczny akcent.

Rozmawiałam z wetką o tych kotach. Zaoferowała mi pomoc przy sterylkach, zrobi po kosztach.

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt gru 09, 2011 17:52 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

novena pisze:Cała ta smutna historia ma jeden optymistyczny akcent.

Rozmawiałam z wetką o tych kotach. Zaoferowała mi pomoc przy sterylkach, zrobi po kosztach.

:ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt gru 09, 2011 18:02 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

Wetka jest Aniołem :1luvu:
krynia08
 

Post » Pt gru 09, 2011 18:08 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

krynia08 pisze:Wetka jest Aniołem :1luvu:


No.
Może dołączysz do pomocy :?: :wink:

Wstępnie umówiłyśmy się na marzec, tak żeby było dość ciepło.

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt gru 09, 2011 18:12 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

ale ja nie dam rady dojeżdżać :(
krynia08
 

Post » Pt gru 09, 2011 18:17 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

krynia08 pisze:ale ja nie dam rady dojeżdżać :(


No co Ty 8O

7km, 100 na godzinę i nie dasz rady :wink:

novena

 
Posty: 1430
Od: Wto lis 28, 2006 22:42
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt gru 09, 2011 20:38 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

na forum pomorska w rypinie jakis czas temu pojawil się taki wątk: http://forum.pomorska.pl/szukam-kota-t109550/
"Witam wczoraj zaginął mi kot biało czarny dachowiec - kuleje na tylne łapki gdyż jeszcze nie doszedł do siebie po wypadku gdyby ktoś go zauważył bardzo prosze o informacje tu na forum bądź gg 3342910"
moze to ten, stare urazy+spoźnione reakcje bo kontuzjowany...

jovana

 
Posty: 57
Od: Wto cze 07, 2011 18:06

Post » Pt gru 09, 2011 20:41 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

ale to daleko od tego miejsca gdzie teraz przebywał
krynia08
 

Post » Pt gru 09, 2011 20:43 Re: Rypin-potrzebna pomoc w ocenie sytuacji.Kot po wypadku?

a to forum jest chore
krynia08
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 129 gości