Kasa Kastracyjna - szukamy nowej formuły, info s 24

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 08, 2011 22:09 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

meg11 pisze:Bo z postu feryenne wynika że żadnych zapisów nie było.

8O Nigdzie nic takiego nie napisałam.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do dotychczasowego działania kasy.
Chcę tylko wiedzieć, jak będzie działała w przyszłości.
Porównywarka cen karmy dla kotów i psów https://felicana.pl/

feryenne

 
Posty: 651
Od: Nie sty 25, 2009 13:01
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 08, 2011 22:40 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

feryenne pisze:
meg11 pisze:Bo z postu feryenne wynika że żadnych zapisów nie było.

8O Nigdzie nic takiego nie napisałam.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do dotychczasowego działania kasy.
Chcę tylko wiedzieć, jak będzie działała w przyszłości.


Na prawdę?
feryenne pisze:
Lilianna J-wie pisze:I tu widać prawdziwych ludzi dobrego serca..

Z mojej strony tylko prośba: ustalcie/ustalmy dokładne zasady, na jakich będzie działała KK, napiszmy to w pierwszym poście i wtedy każdy będzie mógł zdecydować, czy pomaga czy nie.


To jest dokładna sugestia że KK nie miała żadnych zasad i przepisów.
Jak można pisać że ludzie przestali dawać bo pieniądze idą na biednych(ich koty) czy nie wiadomo na co.
Od samego początku jest chyba jasno napisane na co szły pieniądze? Mylę się?
Przez dwa lata ludzie dawali kasę i KK prężnie działała, z tego co wiem nie było żadnych zastrzeżeń.
Dopiero teraz zaczynają się niedomówienia.
Ja będę dawała tyle na ile mnie będzie stać.
Jeśli będzie ktoś potrzebował pieniędzy na "przysłowiową benzynę" też nie będę miała oporów.
Jeśli te kilka groszy na paliwo umożliwi wysterylizywowanie czy kastrację zwierza jestem jak najbardziej za.
Jeśli kogoś nie będzie stać na dojazd i odpuści sobie- konsekwencje będą o wiele droższe niż te parę zł na benzynę. Z takiego (może głupiego) założenia wychodzę.

Jeśli będe miała zadecydować 10 zł na "benzynę" i kastrację i w konsekwencji zero potomstwa. A nie danie i kolejny niepotrzebny miot zawsze wybiorę "mniejsze zło"
Dając cudzysłów mam na myśli też dawanie na leczenie pooperacyjne.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24580
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Czw gru 08, 2011 23:02 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

meg11 pisze:
feryenne pisze:Z mojej strony tylko prośba: ustalcie/ustalmy dokładne zasady, na jakich będzie działała KK,
To jest dokładna sugestia że KK nie miała żadnych zasad i przepisów.

Wiesz, czas przyszły i przeszły trochę się różnią...
Chcę wiedzieć, na jakich zasadach będzie działała.
Nie twierdzę nigdzie, że do tej pory było źle!! Nie przekręcaj proszę. Obejrzyj sobie we wpisach, od jak dawna wspieram KK.

Po zmianie "szefowych" chcę wiedzieć, jakie będą NOWE zasady, bo wygląda na to, że może coś będzie się różniło.

meg11 pisze:Ja będę dawała tyle na ile mnie będzie stać.
Jeśli będzie ktoś potrzebował pieniędzy na "przysłowiową benzynę" też nie będę miała oporów.

Good for you.
Nie zmuszaj mnie jedynie do przyjmowania Twoich poglądów.

Nie mówimy o tym, co słuszne, bądź nie, o tym, jakie jest Twoje/moje zdanie - mówimy o tym, żeby zasady były jasne i tyle.
Jeśli napiszemy w pierwszym poście, że KK może sfinansować również np. leczenie kastrowanej kotki, to skończą się dziwne PW, skończą się dyskusje na wątku, każdy sam sobie rozważy, czy wspomóc KK czy coś innego.
Porównywarka cen karmy dla kotów i psów https://felicana.pl/

feryenne

 
Posty: 651
Od: Nie sty 25, 2009 13:01
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 09, 2011 11:50 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Uaktualniłam rozliczenia.
Mamy nie 238zł (kiedy ja się nauczę liczyć!) tylko 218zł.
Tzn kuż nie mamy, bo wysyłam właśnie do Lilianny.

Kasa Kastracyjna

 
Posty: 26
Od: Śro sie 03, 2011 10:38

Post » Pt gru 09, 2011 11:55 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Kasa Kastracyjna pisze:Uaktualniłam rozliczenia.
Mamy nie 238zł (kiedy ja się nauczę liczyć!) tylko 218zł.
Tzn kuż nie mamy, bo wysyłam właśnie do Lilianny.

to pisałam, ja, magaaaa :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt gru 09, 2011 15:24 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Dziewczyny, zasady są na pierwszej stronie, dokładnie w pierwszym zdaniu, napisane mam nadzieję zrozumiale, po polsku ;)

czego nie ma, a pisałam w starym wątku:

1. ciężarne kotki mają absolutne pierwszeństwo
2. jeśli ktoś świadomie nie wykastruje aborcyjnie i nie uśpi miotu - nie dostanie wsparcia przynajmniej na tę kotkę.

Lilianka, daj nr. konta, dostaniesz od cioci XAgiX stówkę :)

edit: zebrałam wszystko w 1 miejscu
Ostatnio edytowano Pt gru 09, 2011 15:37 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt gru 09, 2011 15:27 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Ja? Ja nie, kocice :wink:
Nr konta na PW
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Sob gru 10, 2011 0:32 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

To może jest potrzeba założenia także Kasy-córki? Kasy na Zakup Klatki Łapki bądź Kasy Dojazdu do Weta? :?

Uściślę, że rozumiem zdarzające się specjalne potrzeby związane z kastracją czy sterylizacją, których KK pokrywać nie powinna, chociaż w tym przypadku, gdy od początku nie było to kwestionowane, kotom Lilianny należy się wsparcie. Nie do końca natomiast rozumiem, pretensjonalną i roszczeniową postawę względem forum. Multiplikują się wątki, w których ktoś planuje sobie pomoc dla konkretnego kota, nie mając konkretnych możliwości. Coraz częściej spotyka się to z dość dosadną krytyką.

Jeśli Kasa ma służyć dobru ogólnemu kotów, decyzje nie powinny być podejmowane tylko zgodnie z widzimisiem i poglądami jednej osoby, ale co najmniej poddawać w dyskusję odmienne punkty widzenia darczyńców i sympatyków.

Osobiście mam nadzieję na pozytywny obrót spraw, z tego też powodu na razie wstrzymuję się z kilkoma bazarkami na rzecz KK.
FORZA!
ITALIA

bianco nero

 
Posty: 1894
Od: Czw gru 11, 2008 2:12

Post » Sob gru 10, 2011 10:01 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Chyba nie bardzo mam prawo pisać cokolwiek, bo ani nie wspierałam KK, ani nie korzystałam z funduszy.Gwoli ścisłości, byłam na liście, poprosiłam o sfinansowanie sterylki Julci, ale zastrzegłam, że poszukam funduszy z innego źródła i tak zrobiłam.
Zrobiło się nieprzyjemnie i jak zauważyłam, część osób wstrzymuje się z wpłatami, a szkoda, bo cel szczytny.Należy wyciągnąć wnioski, tak sądzę.Sterylizowałam już kotki ze wsi, robiłam bazarki na ten cel.Kotki były przetrzymywane w lecznicy, bo taka była potrzeba, ale wetka nie brała za to pieniędzy.Po prostu chodziłam do lecznicy, karmiłam kotki, dałam żwirek, sprzątałam..itd.Prawdę mówiąc, sterylki też były trochę tańsze.
Mimo wszystko, fundacje czy stowarzyszenia mają większe możliwości zbierania funduszy, często mają jakieś umowy z wetami, zniżki, bo sterylek jest dużo, można wynegocjować ceny.Tak jest w przypadku znanego mi stowarzyszenia w sąsiednim mieście.Urząd Miasta ( np.u nas) ma możliwość przekazania pieniędzy stowarzyszeniom czy fundacjom, natomiast w żadnym wypadku prywatnym osobom.Nie wiem, o jakie kwoty chodzi.Przekazuję to, co usłyszałam.
Chyba jakiś problem jest, skoro pojawiają się różne posty, ludzie piszą pw, należałoby te sugestie wziąć pod uwagę.Jeżeli komuś opłaci się sterylkę, przetrzymanie, benzynę, taksówkę..itp, to braknie pieniędzy na sterylki kilku innych kotek.Łatwiej chyba zdobyć te kilkadziesiąt złotych na ową benzynę, a mieć na zabieg, prawda? Problem polega na tym, że pieniędzy jest mało, a chodzi o to, aby jak najwięcej za nie zrobić.Jeśli popłynie rzeka pieniędzy :wink: , nie widzę wtedy problemu opłacenia szczepień, leczenia, kosztów transportu.Ale teraz? Jakimi funduszami dysponuje KK? :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 10, 2011 10:55 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

XAgaX pisze:przypominam, że jakbym musiała zaprzestać działalności prosterylkowej z pomocą forum, stracą na tym zwierzaki, które będą się mnożyć. Nie ja.

viewtopic.php?f=13&t=135460

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 10, 2011 11:07 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Wpłynęło 25 zł od magicmady z bazarku boni7.
Piszę do michalinydzordz z prośbą o podanie nr konta.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 10, 2011 13:35 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

magaaaa pisze:
XAgaX pisze:przypominam, że jakbym musiała zaprzestać działalności prosterylkowej z pomocą forum, stracą na tym zwierzaki, które będą się mnożyć. Nie ja.

viewtopic.php?f=13&t=135460

Jak to rozumieć?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob gru 10, 2011 13:51 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

Zapytaj Agi, ja nie wiem.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 10, 2011 14:03 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

ewar pisze:
magaaaa pisze:
XAgaX pisze:przypominam, że jakbym musiała zaprzestać działalności prosterylkowej z pomocą forum, stracą na tym zwierzaki, które będą się mnożyć. Nie ja.

viewtopic.php?f=13&t=135460

Jak to rozumieć?


Bardzo prosto. Gdy nie będzie pieniędzy nie będzie robiło się sterylek i kastracji.
Z pustego i Salomon nie naleje. Tu jest bardzo mądry przykład. Nie ma bazarku - nie ma pieniędzy- nie ma strylek. Koty szczęśliwie się rozmnażają.
bianco nero pisze:Osobiście mam nadzieję na pozytywny obrót spraw, z tego też powodu na razie wstrzymuję się z kilkoma bazarkami na rzecz KK.


feryenne pisze:
meg11 pisze:
feryenne pisze:Z mojej strony tylko prośba: ustalcie/ustalmy dokładne zasady, na jakich będzie działała KK,
To jest dokładna sugestia że KK nie miała żadnych zasad i przepisów.

Wiesz, czas przyszły i przeszły trochę się różnią...
Chcę wiedzieć, na jakich zasadach będzie działała.
Nie twierdzę nigdzie, że do tej pory było źle!! Nie przekręcaj proszę. Obejrzyj sobie we wpisach, od jak dawna wspieram KK.

Po zmianie "szefowych" chcę wiedzieć, jakie będą NOWE zasady, bo wygląda na to, że może coś będzie się różniło.

meg11 pisze:Ja będę dawała tyle na ile mnie będzie stać.
Jeśli będzie ktoś potrzebował pieniędzy na "przysłowiową benzynę" też nie będę miała oporów.

Good for you.
Nie zmuszaj mnie jedynie do przyjmowania Twoich poglądów.

Nie mówimy o tym, co słuszne, bądź nie, o tym, jakie jest Twoje/moje zdanie - mówimy o tym, żeby zasady były jasne i tyle.
Jeśli napiszemy w pierwszym poście, że KK może sfinansować również np. leczenie kastrowanej kotki, to skończą się dziwne PW, skończą się dyskusje na wątku, każdy sam sobie rozważy, czy wspomóc KK czy coś innego.


Ja nic nie przekrecam. Dla mnie zasady są jasne i są opisane w pierwszym poście. Nie przeczytałam nigdzie że szefowe mają się zmienić i że to ma mieć jakiś wplyw na działalność KK. Dlaczego mają być wprowadzone nowe zasady?
Ja nikogo nie zmuszam do niczego. Piszę tylko i wyłącznie co ja będę robić.
Zauważyłam natomiast pewną prawidłowość, która zaczyna rządzić na tym forum.
Są prywatne podjazdy użytkowników, które mają pokazać jak nie znoszą się jedni z drugimi i dokopanie sobie za wszelką cenę, a zwierzęta są na bardzo dalekim planie. I to zaczyna być mało sympatyczne.
Kolejny temat gdzie ludzie zabierają "swoje zabawki" a zwierzęta są daleko w tyle. Zastanawia mnie na czym skorzystali ludzie, którzy przestali wpłacać pieniądze na sterylizację i kastrację?
Jak rozumiem to koty na tym skorzystały? jest ich mniej przez takie postępowanie?
Jakoś w to wątpię.
Jesli przez dwa lata kastracja- 100 kotów a przez 3 miesiące - 4 sztuki to przybyło na tym świecie kolejne kilkaset fajnych ogonków a to że są bezdomne, głodne, chore to naprawdę mały pikuś.
Ważne że można sobie nawzajem dokopać.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24580
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob gru 10, 2011 14:47 Re: Kasa Kastracyjna - od nowa, prosimy o wsparcie, bazarki itd!

meg, jeśli określenie szefowe odnosi się do mnie to maleńkie sprostowanie - bardzo proszę mnie tak nie nazywać bo:
a) to śmieszne (no śmieszy mnie)
b) nieaktualne - zrezygnowałam z prowadzenia KK (podając powody we wcześniejszych postach), także szefowa jest tylko jedna :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdsBot [Google], Google [Bot], kasiek1510 i 1454 gości