Proszę o zamknięcie- wątek zrobił się nagonkowy.

Kurczę... Ja w ogóle nie wiem co powiedzieć... XAgaX, zlituj się nad tym kotem, proszę... Wrzuć choć to zdjęcie z powrotem, to może my jej poszukamy. Wyjrzyj za okno jaka jest pogoda. Ona jest - jak pisała Prakseda - po chorobie, ma wygolony brzuszek.

**Adopcje: 10 >>**

Zofia&Sasza pisze:Kurczę... Ja w ogóle nie wiem co powiedzieć... XAgaX, zlituj się nad tym kotem, proszę... Wrzuć choć to zdjęcie z powrotem, to może my jej poszukamy. Wyjrzyj za okno jaka jest pogoda. Ona jest - jak pisała Prakseda - po chorobie, ma wygolony brzuszek.

Zlituj.

witam
tak jestem bez wątpienia facetem;-)
będę się rozlądał... tylko niestety nie bardzo już pamiętam fotkę kotki:(

sebow pisze:witam
tak jestem bez wątpienia facetem;-)
będę się rozlądał... tylko niestety nie bardzo już pamiętam fotkę kotki:(

Monika, wrzuć fotkę, proszę...

RudyiSrebrnyKot pisze:Banerek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=135460][img]http://miau_miau2010.republika.pl/Marion.gif[/img][/url]

Bura z białym
Z wygolonym brzuchem

Tylko tyle

Zupełnie nie znam się na kotach dzikich, te, które spotkałam okazały się być domowymi miziakami i po tymczasie znalazły domki.Wiem jednak od osób, które karmią koty na działkach, że jest coś w rodzaju walki o byt między nimi, nie dopuszczają obcych na swoje terytorium.Tak też może być z tą kicią, ona jest przecież po operacji, słabsza niż pozostałe.Trzeba ją znaleźć!

dobra,
będę się rozglądał, podpytam karmicielek...

sebow pisze:dobra,
będę się rozglądał, podpytam karmicielek...

Dobrze byłoby namierzyć tę, o której pisała XAgaX... Gdzie to jest tak w ogóle?

starówka, o ile dobrze kojarzę to konkretnie ulica Celna, Jokot robił tam łapanki na prośbę karmicielki.
może być trudno Kotkę znaleźć, ale porozmawiam z dwiema osobami, jedna karmi Koty w okolicy tej uklicy, druga znacznie dalej, ale może Kicia zlokalizuje któreś z tych miejsc i się pojawi....

Oby się znalazła!

Sebow, dzięki Chłopie, że jesteś :ok:

Napiszę Ci swój numer tel, na pw.
W weekend nie ma mnie w necie, więc gdybyś miał jakis sygnał, to dzwoń.

Aga, jak nie chcesz sie spotykać, to chociaż wklej zdjęcia kotki, podaj lokalizację.

W razie czego mogę pomóc z transportem

OKI pisze:W razie czego mogę pomóc z transportem

Dzięki, oby było kogo przewozić.

Prakseda, sebow - trzymam kciuki, oby się udało :ok:

XagaX - proszę Cię, nie czas teraz na urażone ambicje, sympatie i antypatie. Jest realna szansa na lepsze życie dla tej kici, niech się to nei zmarnuje. Proszę, pomóż ją odszukać.

Tak, jak pisały inne osoby przede mną, ona jest osłabiona po operacji, w obcym terenie, nie poradzi sobie, inne - dzikie - koty będą ją przeganiać. Robi się coraz zimniej

więcej zdjęć nie mam na kompie, z telefonu nie mam jak znaleźć, to jest najlepsze.

Baaaaardzo mnie zastanawia, że pomoc znalazła się dopiero po wypuszczeniu kotki - mogę jej poszukać, nic więcej, uważam, że zrobiłam tak jak jest lepiej dla niej. Nie podoba mi się robienie dymu w mojej okolicy (jedna z karmicielek mieszka w moim bloku, "dzięki" Wam nie będziemy mieli z mamą i TŻ życia wśród sąsiadów) i uszczęśliwianie kotki na siłę, a także wpędzanie mnie na siłę w poczucie winy. Tyle.

Proszę o zamknięcie- wątek zrobił się nagonkowy.

Kto przegląda forum