Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2011 17:54 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Super wiesci! :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon gru 05, 2011 12:43 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

a jak tam Fischer? plecaczek spakowany? :)

jak dzisiaj Fosterek?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon gru 05, 2011 12:47 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Starczy! 8)
;)

Foster coraz lepiej - teraz poprawa jest stopniowa i głównie polega na tym, że zwiększa się ilość czasu z dobrym samopoczuciem, a zmniejsza ze złym. Nie wiem, czy to zrozumiałe - ale tak to właśnie jest :lol: No i wczoraj już wyczułam pod kotem coś, co nie było opuchniętą wątrobą :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 12:53 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

mam nadzieje, OKI, ze wyczulas w kocie cos, co powinno sie znajdowac wlasnie w tym miejscu :lol:

fotki rozkoszne.... ale im dobrze, mieciutko i cieplutko.... :1luvu: :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon gru 05, 2011 12:56 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Zdecydowanie powinno się tam znajdować - to był nabęckowany brzuszek :twisted:
To też świadczy o lepszym samopoczuciu, bo mam wrażenie, że do tej pory on jadł po odrobince, choć często - tak jakby go bolało po zjedzeniu większej ilości. A wczoraj zdecydowanie brzuchol był wyczuwalnie pełen ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 13:01 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Fotki świetne,ale ja nadal czarnych nie rozróżniam. :oops:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 13:09 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Obrazek
Od frontu: Faxe, Fischer, Delicja :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 13:21 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Chyba sobie zapamiętam.....A Fosterek wygląda ślicznie.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 13:28 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

takie pelne brzuszki sa idealne do calowania :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw gru 08, 2011 20:29 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

Fischer w DS. Powodzenia mały :ok: :ok: :ok:

A ja sobie pochlipię :cry:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 22:17 Re: Z piekła rodem. Fischer do DS, Foster - leczymy!

OKI pisze:Fischer w DS. Powodzenia mały :ok: :ok: :ok:

A ja sobie pochlipię :cry:

Nie płacz....gorsze rzeczy się zdarzają.... :mrgreen: się ,będzie mu dobrze. :ok: :ok: :ok: :ok: za najlepszy domek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob gru 10, 2011 15:39 Re: Z piekła rodem. Fischer w DS, Foster - leczymy i tuczymy!

Ciotka Szalony Kot wpadła wczoraj na kontrolę i stwierdziła, że Fosterkowi na życie idzie ;) Ja widzę poprawę, ale stopniowo i ciężko mi ocenić - a ona go widziała ostatnio na USG u Marcińskiego, jak był chyba w najgorszej formie.
Teraz jest już super :1luvu:
Mam za 2 tygodnie powtórzyć AlAT i dzwonić do profesora po dalsze wytyczne :D

Fischer pierwszą dobę w nowym domu spędził pod kanapą, ale w nocy wyszedł pozwiedzać, nawet na łóżko się zapędził ;) Tylko zwiał, jak się zorientował - no właśnie - albo że łóżko nie to, albo że duża nie śpi ;) Nic nie zjadł, ale kupal był wzorowy w kuwecie :mrgreen: W ciągu dnia do pokoju wlazła kotka (nie pamiętam imienia :oops: ), ale podobno zero reakcji - pobawiła się chwilę piłeczką i poszła sobie :) Zero agresji czy prychania, kompletnie zignorowała obecność intruza ;) Będzie dobrze :D
Oby tak dalej Fischerku! :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 10, 2011 15:52 Re: Z piekła rodem. Fischer w DS, Foster - leczymy i tuczymy!

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Chudzinka moja :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 11, 2011 9:33 Re: Z piekła rodem. Fischer DS, Foster - leczymy, tuczymy! s. 28

Foster już się całkiem dobrze czuje - gania z resztą kotów i bawi się z nimi :D Może ma jeszcze trochę mniej sił, ale nadrobi - najważniejsze, że chęci do zabawy odzyskał :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości