BABINIEC: Lola & Pixi & Mila część II.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 01, 2011 20:59 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Noo fajnie, że jesteście :kotek: .

Preferencje kulinarne moich kotów też mnie ostatnio zadziwiają. :) Lola uwielbia pietruszkę i selera, tarzać się w nich, a także jeść, jak ukradnie to nie ma siły żeby jej tę zdobycz odebrać - zeżre, a potem jest tyle oblizywania i mlaskania jakby jej się trafił najpyszniejszy na świecie kąsek :lol: .
Pixi dziś za to ukradła suszonego pomidora i z takim warkotem z nim uciekała, że też nawet nie ruszyłam w pościg za nią, ale byłam pewna, że nie zje, ze taki wybryk bo coś złapała to trzeba uciekać, ale gdzie tam , zjadła 8O . I jak jej smakował, językiem po konsumpcji tak zamiatała, że prawie dosięgnęła nim swoich uszu :lol: .
Kradzione nie tuczy i smakuje wyjątkowo :lol: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw gru 01, 2011 21:17 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Czy zaglądam? 8O
Za każdym razem, gdy pojawia się nowy wpis!
Za to, czasem :wink: zdarza mi się, że nie mam nic do powiedzenia. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 04, 2011 14:46 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Ja też zaglądam i bardzo te wasze historie lubię :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 04, 2011 14:47 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

na posterunku 8)
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto gru 06, 2011 13:55 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Naprawdę cieszę się, że zaglądacie :) .

Przypominamy się zdjęciami ;) .

Czasami fajnie powisieć ...

ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

ObrazekUploaded at ImageFra.me

Koty są tak ofutrzone jakby nadchodziła zima stulecia, a one musiały się przeprawiać przez metrowe zaspy. :D Zwłaszcza Pixi się przygotowała, robiąc również lekkie zapasy tłuszczyku :lol: .
Milę muszę znowu zaciągnąć do weta w tym albo na początku następnego tygodnia, żeby powtórzyć badanie krwi. :strach:

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto gru 06, 2011 14:20 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Duża też nam dzisiaj powiedziała, że jesteśmy zarazy i że mamy demona 8O . Mieszka z nami już tyle czasu, w naszym mieszkaniu i co ona nie wie, że najlepsza pora, żeby pobiegać to 4:20 8O . Nam się najlepiej o tej porze biega i nie nie mamy zamiaru z tego rezygnować, a że łóżko stało na naszej trasie to chyba nic dziwnego, że parę razy żeśmy przebiegły Dużej po głowie !
A potem wzięłyśmy się za przesuwanie drzwi od szafy i nam się udało dostać do środka i żeśmy tam sobie zrobiły niezłą imprezę kotłując się w ciuchach i robiąc niezły sajgon :ok: . Nawet parę rzeczy nam się udało wywlec na podłogę :ok: . Było git!

Pixi

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Wto gru 06, 2011 15:51 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

karola7 pisze:Duża też nam dzisiaj powiedziała, że jesteśmy zarazy i że mamy demona 8O . Mieszka z nami już tyle czasu, w naszym mieszkaniu i co ona nie wie, że najlepsza pora, żeby pobiegać to 4:20 8O . Nam się najlepiej o tej porze biega i nie nie mamy zamiaru z tego rezygnować, a że łóżko stało na naszej trasie to chyba nic dziwnego, że parę razy żeśmy przebiegły Dużej po głowie !
A potem wzięłyśmy się za przesuwanie drzwi od szafy i nam się udało dostać do środka i żeśmy tam sobie zrobiły niezłą imprezę kotłując się w ciuchach i robiąc niezły sajgon :ok: . Nawet parę rzeczy nam się udało wywlec na podłogę :ok: . Było git!

Pixi

:lol: :ryk: No, to się dziewczyny świetnie bawiły nad ranem :ryk:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto gru 06, 2011 17:13 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Piękne są te 3 demony :)
Naprawdę cudne dziewczyny.
Widać, że Duża musi się jeszcze dużo o swoich kotkach nauczyć ;)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 19:02 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Dziewczyny ! Ja z Malutką w nocy, jak duża mocno śpi, to otwieramy wszystkie drzwiczki dolnych szafek, ale nie robimy sajgonu, otwieramy tylko w celach kontrolnych. Bo nasza Duża najlepsze rzeczy to chowa na górnych półkach, a tam nie możemy dostać. Więc sprawdzamy, czy przypadkiem tych rzeczy nie przełożyła na dolne. Ale nieee! Po coooo! Nie przełoży nigdy ! Na dolnych to tylko jakieś tam ręcznik i ścierki :roll:
A na najwyższej to chowa swoją włóczkę :P Tyle, że my tam nie dostaniemy. Raz Malutka nawet próbowała od góry pod sufitem, bo jest sprytniejsza i zwinniejsza ode mnie. Ale co z tego, ona nie potrafi szafek otwierać, tylko drzwi. A ja nie wyskoczę tak wysoko, bo jestem już stara i gruba :twisted: Nie udało nam się, ale będziemy cierpliwie próbować, może kiedyś....
Kośka

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw gru 08, 2011 22:34 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Dzisiaj się rzeczy martwe na mnie zemściły. Kupiłam dużo mięsa celem przerobu na mieszankę dla futer. Sporo im kroję bo one lubią duże kawałki, ale mielę skrzydła i podroby, skóry czy jakieś bardzo twarde włókniste kawałki woła, co by nie piłować nożem przez godzinę.
No i sobie włączyłam moją cudowną maszynkę do mielenia, wrzuciłam pierwszy kawał woła - coś trzasnęło, walnęło, złamał się element łączący spiralę z silnikiem maszynki, sitkiem i nożem... Cudownie po prostu. :roll: Popatrzyłam na pół kilo podrobów, ponad kilogram skrzydeł z kością, górę skór z kurczaka i trafiła mnie tzw. cholera. No, ale cóż. Wyciągnęłam zestaw "młodego rzeźnika" tj. tasak, nożyce do drobiu i tłuczek i jakoś się z tym zmierzyłam. Wszystko pokroiłam, nawet skrzydła wraz z kośćmi na mniejsze cząstki. :lol:
Całą tą mękę wynagrodziły mi koty, od razu dostały po porcji nowej mieszanki i wnioskuję, że była najpyszniejsza ze wszystkich jakie jadły :lol: . Dużo gryzienia, jeszcze więcej krwi niż zwykle, to jest to co lubią najbardziej :lol: .
Acha i zainwestowałam dziś również w ostrzałkę do noży - jeśli ktoś szuka, mogę polecić - działa! Zacięłam się 4 razy i w tym dwa w tym samym miejscu, krojąc obślizgłe skóry. 8) A jak się pięknie krwią zalałam :lol: . Niemniej dla kotów jestem zdolna do poświęceń.:lol:

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw gru 08, 2011 22:39 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Doprawiasz im barfową mieszankę własną krwią??? :ryk:
To jest szczyt poświęcenia!
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 08, 2011 22:42 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Karola, może lepiej w Wilka zainwestuj. :wink:
Z kostkami maszyna sobie poradzi do tego celu stworzona, a Ty nie odniesiesz obrażeń.
Mięso wołowe lepiej mi się tnie nożyczkami niż kroi. Nożyczki bezpieczniejsze. :wink:
Twoje Gracje przybierają pozy pełne gracji. :lol:
Pięknie wyglądają wszystkie 3!
Kciuki za badania! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2011 23:08 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Conchita pisze:Doprawiasz im barfową mieszankę własną krwią??? :ryk:
To jest szczyt poświęcenia!


No co :ryk: . Zawsze to świeża i ze sprawdzonego źródła :lol: .


selene00 pisze:Karola, może lepiej w Wilka zainwestuj. :wink:
Z kostkami maszyna sobie poradzi do tego celu stworzona, a Ty nie odniesiesz obrażeń.
Mięso wołowe lepiej mi się tnie nożyczkami niż kroi. Nożyczki bezpieczniejsze. :wink:
Twoje Gracje przybierają pozy pełne gracji. :lol:
Pięknie wyglądają wszystkie 3!
Kciuki za badania! :ok: :ok: :ok: :ok:


Kroisz wołowe normalnymi nożyczkami czy jakimś specjalistycznymi ? Bo najgorsze to są te włókna, ja celowo kupuję taką poprzerastaną wołowinę, bo wiadomo tłuścinka dla kotów jest dobra, ale czasami to strasznie twarde jest.


Poświęcam dla kotów, dla nich również zainwestowałam w ten zastaw "młodego rzeźnika" i tylko dla nich robię jakiekolwiek mięso, dla ludziów nie robię choćbym nie wiem jak mocno była związana emocjonalnie :lol: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw gru 08, 2011 23:22 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

Dla ludziów robię mięcho tylko na świąteczne okazje. :lol:
Nie cierpię paprać się w surowym mięsie bez względu na gatunek, jednak dla stworzeń pozbawionych przeciwstawnego kciuka mam zwyczaj się poświęcać. :lol:
Tak, tnę wołowe gulaszowe zwykłymi nożyczkami :lol: , byle ostre były. :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 08, 2011 23:35 Re: BABINIEC : Lola & Pixi & Mila część II

No wiesz ja teraz mam już ostrzałkę to sobie mogę i z nożyczek piłę zrobić :lol: . Będę teraz ostrzyć wszystko co mi pod ręce podleci :lol:. Mnie mięso w zasadzie nie obrzydza, nie mam oporów by je dziabać, ale sama jestem zupełnie niemięsożerna, dlatego ludziom innym też nie przyrządzam,bo obawiam się, że chyba nie umiem :wink: .

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 47 gości