Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Zwierzęta oszalały - Fidel o 5 stał nas moją głową chyba miałam mu zwolnić miejsce, jak przysnęłam obudziłam się jak pił wodę tak soczyście ,że spać nie można koło 5.30 Pixi zaczęła koncert ale krótki, wyjątkowo wcześnie zaczął mi się dzień.
Dzieci pojechały do dziadków a my wybieramy się jutro do kina
Strasznie ciężki tydzień
Kuba super oceny przynosi

no po za niemieckim :ryk:

a Zuzia zastanawia się czy od września idzie do szkoły ,niby mamy wybór może zostać w przedszkolu -wybierają rodzice i co tu zrobić ?

Nie ma się co spieszyć z tą szkołą :wink:

Gratuluję ocen Kubie

Udanego weekendu :piwa:

Dzięki muszę trochę popracować później kino

Fidel odgryzł kabel od żelazka :evil:

Dawno nie było strat ... po odkurzaczu

oj, czy nic sobie nie zrobił?

:mrgreen:

Widocznie żelazko już było do wymiany

Ale ten Fidel dba o ciebie, żebyś nie musiała się męczyć na starym sprzęcie...

Żelazko rzeczywiście było do wymiany to fakt ale odkurzacz był całkiem dobry,nie stary :ryk:

odkurzacza Fidel nie lubi to wiem, bo zwykle jak narozrabiał sprzątałam po nim przeróżne rzeczy ,które chciał zjeść
Miał prawo źle kojarzyć ,ale czymś trzeba krewetki żółwia zebrać
Ale żelazko ? Nie rozumiem ,brzydkie,stare?
Kiedyś zrobię zdjęcie jego miny , jak narozrabia no powalające to jest :lol:

niewiniątko
Pixi moja kochana tylko grzeczna jest ,budzi o 7 w sobotę

Zwierzęta wyspane i zadowolone ,strat na zdrowiu nie odnotowano ,niestrawności po kablu także

Ale bandzior z tego Fidela

niestety bandzior z lękiem separacyjnym przewlekłym

O matko dopadło mnie :evil:

zasmarkana, zakichana zdycham na katar to najgorsze schorzenie świata
Poczłapałam do przedszkola na przedstawienie ,moja Zuzia była oczywiście aniołkiem :1luvu:

Aniołek to najlepsza rola

Współczuję zasmarkania

a mnie coś chyba pęcherz łapie :evil:

uuuuuu pęcherz ...nie dobrze
co za pora roku :evil:

Zuza ma powiększone węzły chłonne na szyi czyli dołączy zaraz do schorowanych :evil:

ruda32 pisze:uuuuuu pęcherz ...nie dobrze
co za pora roku
Zuza ma powiększone węzły chłonne na szyi czyli dołączy zaraz do schorowanych

A moja córcia grypę złapała

Oczywiście o chorobowym mowy nie ma :evil:

No tak oczywiście kto wymyślił zwolnienia lekarskie :twisted:

cały zeszły tydzień chora chodziłam , później Zuzia troszkę podłapała a dzisiaj Kuba wrócił z lodowiska i narzeka na gardło - sezon rozpoczęty ...chorobowy :evil:

Do d...

Kciuki za chorowitki :ok:

Jak pies z kotem czyli Fidel i Pixi :)

Kto przegląda forum