najszczesliwsza pisze:vailet pisze:Idź najszczęśliwsza do tych co Cię lubią bo chyba ich już małoWystarczy poszukać hodowli i podzwonić czy ktoś ma kota rasowego do adopcjii.Proszę jak tak bardzo chcesz to zrób tak
Tak jak niektórzy piszą że Ciebie to pałami się nie wypędzi szukasz zadym.
Czasem zmieniasz taktykę,ale na krótko
Nie rozumiem jak mogłaś postąpić z tym kotem tak, jak postąpiłaś!!!
Nie mieści mi się to w głowie...
Jeszcze, żeby to była jakaś bida z ulicy co się przyplątała, ale nie, to musiał być rasowy kot z hodowli....
Z ulicy to już mi mówiono że kota zarażę bo i robale,świerzb Felv itp.Same niektóre forumowiczki tak pisały.O kocie z hodowli do adopcjii to też był pomysł z miau





i chciałam by Bejbi jakimś cudem też jadła mięso.Nie czytaj tych wywodów bo nie wiesz jak było.Same domysły,a ja obietnicy którą obiecałam dotrzymać nie złamię bo nie było to tak jak ludzie piszą.Miał być barfowy kot?To o co chodzi.Liczyłam że Bejbi zacznie podjadać.Obiecali tańszą sterylkę u ich weta,ale nie dla Bejbi tylko tamtej kotki od nich.