» Czw gru 08, 2011 13:43
Re: FFA Łódź 812+517 - Dobieszków, Dąbrowa - i chyba plajta :(
a ja i mój prawy migdał postanowiliśmy zafundować sobie pierwszy raz w życiu anginę!
a co, stać nas na to!
wszystko zaczęło się w sobotę wieczorem
nawet gorączkę sobie zamówiliśmy!
wzięłam sobie tydzień urlopu
pomyślałam: poleżymy sobie (ja i mój migdał oczywiście)
no i byłoby fajnie gdyby nie to, że to ... restwo bardzo boli!
i przełykać nie można
i udaje się zjeść jeno parę łyżek kleiku (bardzo lubię, jak bum bum)
zastosowałam cały arsenał domowego leczenia:
płukanie gardła, pędzlowanie migdała, pryskanie migdała, ssanie tabletki,
połykanie czegoś p-bólowego na noc (co by choć trochę wypocząć...)
wczoraj pomyślałam, jakby to było fajnie móc wypić parę łyków na raz!
o matko no co, takie sobie malutkie życzenie
no i spróbowałam...
no i udało się!
dziś rano postanowiłam jednak udać się do lekarza
udałam się więc
diagnoza pokryła się z moją - angina
i do łapy dostałam receptę na antybiotyk
pomyślałam - no trudno, nie lubię antybiotyków, ale znudził mi się już kleik...
i to by było na tyle
... mry
ps. już trochę mówię!
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:00 przez
ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz