Rudiś wczoraj był u pana doktora na przeglądzie technicznym
On jest tak bardzo grzeczny, że aż szok

Pan doktor go badał, zaglądał do oczu, do pyszczka, ugniatał niemiłosiernie, a Rudi nic

Poddawał się wszystkim zabiegom spokojnie, a na końcu rozłożył się na tym stole do badań w pozycji wielce relaksowej. Dostał w nagrodę Profender na karczek, żeby wyprosić ewentualnych gości wewnętrznych
W autku w drodze powrotnej wyjął sobie łapkę przez kratki transporterka i trzymał mnie za łokieć cały czas
