LoLa(nta) i Helena

[Karolek(ona)]

Zastanawiam się czy nie wziąć Czarka na dwór .Stoi dziad pod drzwiami i zaczoł tam sikać

brzydal

[Arabella26]

brzydal

Ale za to jaki kochany brzydal

[bozena640]

[Karolek(ona)]

[Karolek(ona)]

[Karolek(ona)]

Wesołych Mikołajek

[Arabella26]

Bardzo przepraszam za milczenie Trochę się działo w mym jakże skromnym życiu....

Czarosław czeka na adopcje w KP
Nie jest mu tam źle ale bardzo tęsknimy

Lolka ma znowu biegunke Jak bierze jakieś osłonówki to jest wszystko ok. Po niedzieli idziemy do weta.
Co prawda je różne dziwne pokarmy ale Helka aż takich rewolucji nie ma.
Lolka bardzo lubi bułki Grahamki i kluski z sosem pomidorowym Nie zawsze nam się ją uda dopilnować żeby czegoś nie zwędziła.

Szarek który jest u nas na tymczasie lubi frytki i jajecznice z cebulką

[Karolek(ona)]

i co oddaliscie Czarka

Ty nie patrz, na to że jedna ma sensacje a druga nie - u mnie tez jedza to samo a tylkojeden miewal sraczki.
kazdy kot innaczej toleruje pokarmy.

[Arabella26]

Nasz tymczasik Szarek

[Arabella26]

i co oddaliscie Czarka

Niestety siła wyższa... Zresztą aby mógł zostać na stałe to musiałabym pokryć koszty kastracji, szczepień i odrobaczenia, przynajmniej czuję się do tego zobowiązana a chwilowo mamy kryzys i na taki gratisowy wydatek poprostu nie mam

[Karolek(ona)]

i co oddaliscie Czarka

Niestety siła wyższa... Zresztą aby mógł zostać na stałe to musiałabym pokryć koszty kastracji, szczepień i odrobaczenia, przynajmniej czuję się do tego zobowiązana a chwilowo mamy kryzys i na taki gratisowy wydatek poprostu nie mam

ale on jest wykastrowany nie?
czyli na koszt fundacji tak? i nie możesz go zatrzymac jak nie ty placilas

[Arabella26]

Moje dziewczyny

[Danusia]

Moje dziewczyny

piękne buraski

[MIKUŚ]

ale on jest wykastrowany nie?
czyli na koszt fundacji tak? i nie możesz go zatrzymac jak nie ty placilas

Tak oczywiście Czarek został wykastrowany, zaszczpiony, odrobaczony, odpchlony. Full servis jak wszystkie koty na kociarni.
Karolku my nie jesteśmy fundacją, tylko grupką ludzi którzy chcą nieść pomoc zbłąkanym kocim duszyczkom. Sami za wszystko płacimy, chyba że Nam ktoś pomoże i Nas wesprze częściowo chociażby.
Arabella znalazła Czarka. Miała zanieść chłopaka na kociarnię, ale zostawiła go w Dt, gdzie pozytywnie przeszedł wszystkie "zabiegi techniczne". Chłopak gotów i zdrów do adopcji trafił na sesje zdjęciową na kociarnie bo to bardzo ważna kwestia, a że się tam świetnie czuł to i został. W zamian Marta pomogła następnemu kociakowi Szarusiowi, który ma juz dom zaklepany, ale z różnych przyczyn pojedzie tam dopiero ok 5 stycznia. Oczywiście również zaszczpeiony i odrobaczony na nasz koszt.

[MIKUŚ]

A i w ogóle to CZAROSŁAW opuśicił dzis kociarniane pielesze i jest juz w soim nowym domku

Brawo Czaruś