Poszły ogłoszenia Popiołkowej.
Pucia nadal źle sie czuje choć już zaczepia i gada. Ale zatkana jest totalnie.Nadżerki wszędzie. Wetka mówi o niej jak najlepiej i jak najcieplej. Podobno barankuje, daje przy sobie wszystko zrobić i tylko człowieka by chciała przy sobie mieć. jak ona się uchowała na tym podwórku? Jak musiała byc wystraszona,że omijała dużym łukiem ludzi. Co jej zrobiono?
Czesiek ma mega biegunkę i dostał biotyl.Ale też jest cudnym buraniem co to tylko by sie miział. On podobno strasznie sie wstydzi swego obsrajdolenia.Jest kotem łatwo obsługiwalnym.
tak jak każde z nich.
Wszystkim, wszystkim kciuki mocno potrzebne!
Domy, domy potrzebne!
Z wątku Puciatki mam wątek "moich" bied w Koterii.
