wszystkie kolory życia z kotami

[dinzoo]

tajfuny popadały
nie wiem czy nie powinnam korzystać ze sposobności i pójść w ich ślady
ale co tam .. zaryzykuję jeszcze posiedzę

[selene00]

próba generalna..a to Bajusia..po polepszaczach nastroju

No nielicho się dzieje.
Ania sobie feliwey do gniazdka włożyła i na spokojną noc liczy.
Nie wiedziałam, że to na ludzi też działa!
Elu, może i Ty spróbujesz?

[elag.]

[elag.]

[dinzoo]

noooo...to miałam spokojną noc
nawet nieźle było
jak zobaczyłam w nocy na kołdrze Manię obok Coco to już byłam w szoku
ale jak ujrzałam nieopodal nich Bajkę to mnie zatkało
gorzej że jak one trzy ze mną w łóżku śpią to ja już jak na bombie zegarowej się czuję
w efekcie dziś to mnie dopiero głowa ...boli
łykam procha i śmigam dalej bo wczoraj się poobijałam w pracy
dziś mus to nadrobić

aaaaa....Mańka tej uspokajającej karmy to by chyba cały worek zjadła...Bajka za to na nią wybrzydza



Elu....to coś dla Ciebie chyba

[Lilianna J-wie]

Witamy mikołajkowo

[Karolek(ona)]

Wesołych Mikołajek

[Lilianna J-wie]

dinzoo co bierzesz na migrenę, żeby jako tako funkcjonować?

I co Twoja czwórka dostała od Ciebie na mikołajki?

[Lilianna J-wie]

[Karolek(ona)]

[dinzoo]

zaspałam do pracy...
przez koty
ale tym razem dlatego, że nie było porannego boksu między Bajką i Coco
dziewczyny rozwaliły się w nocy na całe łóżko, ja spałam na brzeżku..najpierw mi nogi wystawały...bo oczywiście kotusie na kołderce spały potem jak zdrętwaiłam to z bólu nie mogłam się przekręcić na drugi bok
a jak w końcu zasnęłam to mnie nie obudziły jak zwykle to czyniły
Bajka w zabawowym nastroju..tak rozbrykana..że zabawki lecą po schodach na dół
sielanka normalnie.... ciekawe jak długo

aaaa....padł mi komputer w domu więc.... może mnie nie być

[Lilianna J-wie]

Witamy! Bajunia chyba w końcu poczuła się jak u siebie. Chociaż moja Lala też mi broi najwięcej w nocy jak reszta śpi Ja też dziś zaspałam, obudziłam się o 7:40. Trzeba było widzieć jaki zryw miałam

[Karolek(ona)]

o 7.40 to ja z przedszkola wychodzilam juz bo w srody mam dostarczyc Filipa do 7.30 bo pani psycholog przychodzi - a tak na 8 chodzimy, ble do 8.30 dotarl bo sniadanko tak jest

[Lilianna J-wie]

Normalnie nie zasypiam, koty by mi nawet nie dały ale dziś wszystko twardo spało

[Karolek(ona)]

u mnie te spali - nie biegali od 5 zeby im zrec dac - uwalili mi sie w nogach i tak je rano zastałam jak chcialam sie na bok przeworcic drugi - nie mialam jak hehe

moze to na te pełnie co niebawem bedzie - albo na zime - nie na cala jak misie ale przesypiaja sobie wiecej