Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Jest nas dużo.....Szczecin.

[skarbonka]

i ja jestem

[key_west]

I ja też

[taizu]

Jesteśmy

[edii]

Bardzo mi przykro z powodu Sary.

[Afatima]

Jestem i ja, prawie na szarym końcu
Przepraszam, od wczorajszego przedpołudnia nawet nie weszłam na forum ani na pocztę, przed oczami mam tylko papiery z pracy. Moja szefowa jutro kładzie się na stół operacyjny, trzeba było zrobić cały miesiąc w tydzień. Koszmar jakiś.

Izunia, przytulam mocno, Mynia tam na Ciebie będzie czekać. Odeszła kochana, bezpieczna.

[agiag]

Melduję się i ja

[panikota]

Jestem

Banerki przelinkowane, nie ma konieczności zmiany kodu.

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tnij.org/izaikoty][img]http://img402.imageshack.us/img402/2016/73302478.gif[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tnij.org/izaikoty][img]http://img243.imageshack.us/img243/6733/k8zo2.gif[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tnij.org/izaikoty][img]http://img545.imageshack.us/img545/3994/pi2.gif[/img][/url]

[meggi 2]

też się wprosiłam

[iza71koty]

Dziękuje Wam Kochani że Jesteście. Pięknie Dziękuje za nowy banerek.

[iza71koty]

Cóż pisze dopiero teraz, bo bardzo póżno wróciłam.Mam niesamowity problem i to akurat teraz ,kiedy naprawde nie wiem co mam z tym fantem począć.Właściwie problemów to mam dużo.Ale kilka takich z ostatniego czasu naprawde utrudnia mi funcjonowanie i szybkie i dokładne wykonanie zajęć.W sobote padł mi bojler.Jestem bez ciepłej wody.Bogu dzieki ze było to juz w nocy ,bo jak weszłam do kuchni to było pary od groma.Jeszcze moment a chyba by eksplodował.Tak sie zdenerwowałam ,ze nie mogłam znalezć tego cholernego gniazdka do którego byl podłączony.W tym czasie siedziały mi na zlewie dwa koty i przyglądały sie jak para sie unosi z kranu.A ja rozpaczliwie szukałam gniazdka.

Dzisiaj skonczył mi sie gaz na działce.I jest to dla mnie w tym momencie naprawde wielki problem.Nawet nie miałam ani jak porządnie nagrzac kociakom ani sama sie ogrzac.Jechałam rowerem w tamta strone 3 km pod wiatr.Czuje sie naprawde nieciekawie.
Poszłam po ratunek do Dziewczyn na działkach.Do Kogokolwiek szukać chociaż farelki.Dziewczyny dzieki Bogu miały i pożyczyły mi taki grzejnik na prąd.Ale żeby minimalnie ogrzac niestety musiałam tam spedzic 2 godziny.Mój piecyk pod tym wzgledem jest inny.Ustawiony na maksa grzeje bardzo mocno.Dosć długo potem jest jeszcze cieplutko.Koty bezradnie siedziały przed piecykiem.Nie rozumiały dlaczego???Dlaczego jest zimno.A mi było tak cholernie wstyd.

[iza71koty]

Zaniosłam dzisiaj budkę dla Bakusia i Bakusi.Byłam święcie przekonana ze wybrałam super miejsce.Kiedy już wsunełam budke pod choinkę, one chociaż nie gubia liści, wiec mozna dobrze schować , zza budki wynurzył sie....kocurek od Rybaków.Jestem po prostu zdołowana.To juz druga budka która tam daje i mam obawy ze te kociaki i z tamtej nie skorzystają.Właściwie to denerwuje mnie ta cała sytuacja.Zabezpieczam w budki koty, które praktycznie dokarmiam grzecznościowo.Zal mi ich teraz kiedy nikt ich nie odwiedza, kiedy nie moga liczyc nawet na kawałek ryby.I okazuje sie ze zamiast zanieść budke w inne miejsce gdzie koty są zżyte i dobrze ja wykorzystaja, ja zanosze tam, gdzie te co trzeba nie maja szans skorzystać a pakuja im sie inne.
To juz druga budka.100 zł na zabezpieczenie kotów ludzi, którzy....jakos nie poczuwaja sie do takiego obowiazku.Nie wiem co mam robic.Po prostu nie wiem.Ileż tych budek mam tam zanieśc.

[iza71koty]

Koty zaczynają mnie do siebie zrażać.Zwłaszcza moje domowe.Chociaż jest i kilka w stadzie, które naprawdę potrafia mi uprzykrzyć życie.W ciągu jednego dnia zniszczyły mi lampę stojąca i lampkę wiszącą.Maż bez przerwy coś musi naprawiać.Wcześniej zniszczyły stojący wentylator.Przed chwilka zwaliły filiżankę z gorącą herbatą.Zaparzyłam w kuchni.Czasem naprawdę mam już dość.....

[skarbonka]

jak widać zawsze pod górę

Kochani nieśmiało zapytam i poproszę czy ktoś mógłby wesprzeć
groszem na butlę z gazem

[iza71koty]

Daj spokój Ania.To nie tylko problem finansowy.To dla mnie teraz i problem fizyczny.Zeby to zrobić potrzebny mi samochód.Nie dam rady tego zrobić z boląca reką i suchnięta kostką.Wiesz jak mam daleko z działki na cpn?kawał drogi.Pewnie z 3 km w jedną STRONĘ.Wiesz ile taka butla waży?I podstawowe pytanie kiedy?Przed południem zaopatrzam koty w jedzenie.Potem sprzątam ,gotuję.Czasem zdąże napalic u siebie.W pokojach kotów pale często dopiero jak wracam z karmienia.Po moich działkach karmie jeszcze koty w mieście.Nie jestem w stanie tego zrobić.To jest najgorsze.Mój Mąż wraca dopiero w sobote chyba.Do tego czasu szlag nas trafi.Zuszki, Zuzię , Myszkę , i inne i mnie przede wszystkim.

[skarbonka]

Daj spokój Ania.To nie tylko problem finansowy.To dla mnie teraz i problem fizyczny.Zeby to zrobić potrzebny mi samochód.Nie dam rady tego zrobić z boląca reką i suchnięta kostką.Wiesz jak mam daleko z działki na cpn?kawał drogi.Pewnie z 3 km w jedną STRONĘ.Wiesz ile taka butla waży?I podstawowe pytanie kiedy?Przed południem zaopatrzam koty w jedzenie.Potem sprzątam ,gotuję.Czasem zdąże napalic u siebie.W pokojach kotów pale często dopiero jak wracam z karmienia.Po moich działkach karmie jeszcze koty w mieście.Nie jestem w stanie tego zrobić.To jest najgorsze.Mój Mąż wraca dopiero w sobote chyba.Do tego czasu szlag nas trafi.Zuszki, Zuzię , Myszkę , i inne i mnie przede wszystkim.

to jak można Ci pomóc?