Znalezione maleńtasy juz w swoich DS-powodzenia!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie gru 04, 2011 23:58 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Lemoniada pisze:Lusiu... [*] Bożeno, bardzo Ci współczuję :cry:

Czy pan z Kielc się jeszcze nie rozmyślił? Problemem są finanse czy to, że nikt nie jedzie tą trasą i nie ma komu zawieść Dżekusia do domu?


I finanse i teraz nie ma z kim gadac na temat transportu.Do Kielc mam 400km w jedna stronę..jeszcze 200 to był uprosiła meza za zwrot paliwa(samochód słuzbowy, sie rozlicza).Ale potem?Pisałam do kilku osób z tamtych rejonów-nawet nie odpisały..woza koty to wiem, psa nie chca brac.Na dogomanie nie jestem w stanie wejsc,mam internet z komórki..nie otwieraja sie strony...Jak dotad kazdego prosiłam o napisanie prośby transportowej na dogo-cisza...
Dzisiaj Dzeki był b.niegrzeczny,capnał kota,zaczynam sie obawiac, co dalej bedzie,skoro juz taki bezczelny sie robi :( całej trójki on sprawia problemy,dlatego dom u tego Pana jako jedynak byłby najlepszy

Pan Łukasz dostał ode mnie wolna rekę...jak znajdzie sobie innego psa napisze...ja nie jestem w stanie nic mu obiecać... :(
Zreszta Pan Łukasz jakos nie kwapi sie do szukania transportu, przynajmniej nic takiego nie widze.Kiedys jechalismy z mezem po psa kawał drogi...na tymczas przyjechał,tamci ludzie połowe drogi do nas jechali...Maz mój nie jest w stanie zrozumiec, "skoro komus zalezy powinien po psa przyjechaćcc"-tez tak własciwie sadze,ale róznie to sie układa w zyciu...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon gru 05, 2011 5:39 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Bożenko, dopiero doczytuję. Transportu poszukamy, możecie dowieźć psa do Warszawy?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon gru 05, 2011 8:30 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Ja mogę dorzucić 30zł do transportu Dżekiego.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 9:23 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

kamari pisze:Bożenko, dopiero doczytuję. Transportu poszukamy, możecie dowieźć psa do Warszawy?

Oczywiscie Marysiu..od poczatku tak pisałam...Ciesze sie ,że wróciłas ze szpitala...myslami byłam przy Tobie,ale nie chciałam Cie "nękać"telefonami
Cały tydzień i ja okupowałam lecznicę...nie wiem w co rece włozyć,Lucjanek umarł,Daisy w ciezkim stanie-nie daje sie leczyc,gryzie ,drapie :cry: Nie przyjmuje leków...zastrzyki to masakra...


Lemoniada..każa kasa sie przyda...samochód pali 7 l/100km...Bardzo Ci dziękuję...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon gru 05, 2011 17:05 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Bożenko, zaraz zaczynamy szukać transportu :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon gru 05, 2011 19:29 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

kamari pisze:Bożenko, zaraz zaczynamy szukać transportu :ok:



Własnie weszłam,zeby napisac,ze Pan czeka na Dzekusia i w razie czego kawałek pociagiem wyjedzie po niego...Ja do Warszawy go zawioze...Trzymam Lemoniade "za słowo"-mezowi dam na paliwo jak nazbieram.Musze jak sie juz termin ustali Dzekiemu cos kupić...na drogęJakas smycz.Obroże mam i moge kaganiec mojego mniejszego psa dać...kiedys jak bede bogatsza kupię ,no teraz przez te 'chude"miesiace żadnych wydatków nie przewiduję...nie stać mnie
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon gru 05, 2011 19:36 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Trzymaj, trzymaj :) A najlepiej od razu daj mi numer konta.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon gru 05, 2011 19:47 Re: Dlaczego...znowu sie nie udało...

Lemoniada pisze:Trzymaj, trzymaj :) A najlepiej od razu daj mi numer konta.

Zaraz wyślę numer..pieniażki bede czekały na wyjazd...termin oczywiscie podamy....Najgorsze w tym,ze dzieciak jeden mój ma ospe i nikt z nim nie chce zostac w domu..tak bym wpakowała sie w pociag i pojechała jakos ....zeby tylko Dzeki pojechał do Pana Łukasza...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 06, 2011 18:39 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

Podrzucę :ok: bardzo potrzebny transport :!:

Bożenko, może zrobić posta na wątku transportowym?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto gru 06, 2011 19:49 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

kamari pisze:Podrzucę :ok: bardzo potrzebny transport :!:

Bożenko, może zrobić posta na wątku transportowym?


Jak możesz to poproszę i dziękuję....


Lemoniada dziękuje za pieniazki -sa na koncie i czekaja na wyjazd psa...30zł :1luvu:
Jak ktoś się dorzuci to będę wdzięczna i z góry dziękuję
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 06, 2011 19:50 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

Zaraz zrobię :ok:
Na której stronie zaczyna się "sprawa" Dżekiego?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto gru 06, 2011 19:53 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

Post na wątku transportowym właśnie zrobiłam :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto gru 06, 2011 19:58 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

kamari pisze:Zaraz zrobię :ok:
Na której stronie zaczyna się "sprawa" Dżekiego?

cały watek jest mu poświęcony :roll: Jegobraciszek teraz Basterek juz jest w swoim domku, drugi tez ma dom, a Dżekus ma pecha jakiegos.Kilka domów niby było,ale se "zmyło".Jest Pan Łukasz od jakiegos czasu z Kielc i czeka nadal na Dżekusia,więc nie ma na co czekać.Kombinuje i tu i tam,ale na razie cisza...Pamietakj Marysiu,ze Dzeki jest juz kawał psa, jego do kociego kontenerka nie wsadzimy..musi byc albo ktos pociagiem,albo samochodem ...
Baster jechał w klatce z tyłu."Haftował okropnie",wiec mozliwe,ze i ten ma chorobe lokomocyjna..w szelkach byłoby ciezko ,no,ale zawsze sa podkłady jak cos i mała głodówka przed trasą...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 06, 2011 22:19 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

Kciukasy za szybki wyjazd, mam nadzieję, że coś się znajdzie, szukałam transportu niestety kichha wielka i mam nadzieję, że Was się poszczęści :ok:
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 07, 2011 8:35 Re: Transport pilnie poszukiwany....Kielce czekaja na Dżekusia!

Też przelałam trochę na Dżekiego. Mam nadzieję, że w końcu uda się go wysłać do pana, a może pan się zmobilizuje i choć podjedzie gdzieś po swojego - w końcu - psa.
Przykro mi z powodu Lusia :( A jak zdrowie innych futer (Daisy, Łepek), no i chłopców? Mam nadzieję, że choć trochę lepiej.
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości