Czy nadejdzie lepsze jutro? Tymczasów 7, niewidoma Bisia:(

Anna61 pisze:
mb pisze:A Misia, Agatka, Kasia

Nie pojmuję, dlaczego nikt się nie zakochał jak na razie w Misi lub Agatce - przecież są śliczne, jak maskotki

One potrzebują swojego człowieka na wyłączność, bo po latach bezdomności nie potrafią już się dzielić miłością do człowieka z innymi kotami.

To niezbyt dobrze, bo jednak ogranicza im możliwości adopcyjne

mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Nie pojmuję, dlaczego nikt się nie zakochał jak na razie w Misi lub Agatce - przecież są śliczne, jak maskotki

One potrzebują swojego człowieka na wyłączność, bo po latach bezdomności nie potrafią już się dzielić miłością do człowieka z innymi kotami.

To niezbyt dobrze, bo jednak ogranicza im możliwości adopcyjne

Niestety to wiem.

aaa teraz już wiem- to Kasia ma zwyczaj spania brzuszkiem do góry a nie Franio, którego o to posądzałam :wink:

, wygląda jak mała panda, cudna dziewuszka :1luvu:

Witajcie Kochani!

Jak się miewacie?

alessandra pisze:aaa teraz już wiem- to Kasia ma zwyczaj spania brzuszkiem do góry a nie Franio, którego o to posądzałam , wygląda jak mała panda, cudna dziewuszka

Tak, to Kaśka :1luvu:

moja trzęsidupka. :mrgreen:

Erin pisze:Witajcie Kochani!
Jak się miewacie?

Witaj Iza.

U nas po staremu, czyli bez zmian. :kotek:

Dzisiaj moje stadko tymczasów powiększyło się o niewidoma kotusię. viewtopic.php?f=1&t=132675

Za domki dla Ósemki :ok:

mb pisze:Za domki dla Ósemki

i za Anie, zeby temu wszystkiemu podolala :roll:

Cioteczki bardzo proszę o podrzucanie tego wątku viewtopic.php?f=1&t=136507
szkoda kici.....

podrzuciłam wątek kici i smutno mi, że nie mogę nic więcej dla niej zrobić

Modjeska pisze:podrzuciłam wątek kici i smutno mi, że nie mogę nic więcej dla niej zrobić

Dziękuję

Madzieńka umarła dzisiaj w nocy ['] viewtopic.php?f=1&t=117997
była u mnie na tymczasie, ale tak naprawdę miała u mnie dom stały.
Nie była niczyja, bo ja Ją kochałam.
Biedna schorowana dzidzia.... czemu świat jest tak podły! :cry:

Bardzo współczuję

To potwornie smutne, gdy umiera takie młode stworzonko :cry:

Madzieńko [']
Aniu, przytulam Obrazek

Dziękuję

W domu strasznie smutno. Madzi nigdzie nie ma, na szafkach, na stole, nie pilnuje gotującego się kurczaka....
Nie siedzi przy mnie i nie przeżera mnie wzrokiem jak jem kiełbaskę.

Witusiowi założę nowy wątek ale dopiero jak się trochę uporam ze stratą Madzi.
Biedna moja dzidzia, tyle wysiłku, starania, i wszystko na nic. :cry:

Czy nadejdzie lepsze jutro? Tymczasów 7, niewidoma Bisia:(

Kto przegląda forum