Tak jest, krowa bezproblemowa

Je, śpi, szczy, mizia się przeokrutnie, nie można jej samej zostawić na chwilę bo podnosi larum pod samo niebo, umie się bawić sama, hycliwa jest strasznie, wszędzie wskoczy, motor ma jak od traktora i w kaszę nie da sobie dmuchać, wszystkie koty ustawiła na dystans i zaanektowała kanapę. Klusiu jak na niegoo syknęła to spieprzał aż na zakrętach nie wyrabiał. Uwielbia kolanka.
Kilka dzisiejszych fotek, ciężko jej się robi bo ona się bez przerwy rusza (no chyba że śpi)












Imageshack się zebzdził, musiałam picassę zatrudnić.