Kotomania XII-Antosia [*] , Pynia[*] Adele rujka:(

Tak, te prawde wiekszosc zna.. Niestety..

Tak bardzo, bardzo mi przykro :cry:

[']['][']

kropkaXL pisze:Dziewuszki-może to straszne,ale jest mi lżej, że juz nie patrzę jak cierpi,że ona już nie męczy się.To było straszne,nikomu nie życzę takiego powolnego konania.Tyle dni męki, stracone nadzieje i czekanie .Każde wejście do łazienki to był strach,każdy dźwięk stamtąd dochodzący to była obawa,że coś złego się dzieje.
Tak teraz pusto-w łazience leżą jeszcze jej koce,podusia-wszystko do prania.Wiszą kroplówki,leżą igły i strzykawki......
Nie mam dzisiaj sił,by to uprzątnąć, boli, boli jak cholera

Żegnaj Antosiu ['] :cry:

Kasiu wiesz ...

['] ['] [']

Reniu,Aniu,Kasieńko-dziękuję!

Antosia [*] :cry:

Kasiu, przytulam

Taką Cię chcę zapamiętać moja piekna......

Beasia pisze:Antosia [*]
Kasiu, przytulam

Dzięki Beatko!

Kasiu przykro i żal ogromny....http://www.fjklimek.pl/katalog.php?pwd
Przytulam choć tylko wirtualnie.
ANTOSIU [*]

Bardzo mi przykro :cry:

Kasiu, doskonale wiem co czujesz, bo ja taką walkę tez prowadziłam o ukocchanego zwierzaka (królica).. Długa walka, patrzenie, jak lecczenie nie przynosi skutku, jak pomimo naszej determinacji odchodzi. MIałaś mozliwość skrócenia jej cierpienia i to jest bardzo ważne.
Zrobiłaś wszystko, dosłownie wszystko co było w Twojej mocy, walczyłaś o nią jak lwica, byłaś przy niej.
Kasiu, gdybym była bliżej to bym Cię przytuliła, mogę to zrobić tylko wirtualnie.

Antosiu ['] opiekuj się Kasią z góry :1luvu:

kropkaXL pisze:Płaczę,ale to już inne łzy-łzy smutku i ulgi-patrzenie na powolne konanie i ta rozpacz, która temu towarzyszy -wierzcie mi są dużo gorsze!
Nawet wrogowi nie życzę!

Dokładnie tak jest. To okropne uczucie. Niestety bardzo dobrze wiem, jak to jest.

Kasiu, tak mi przykro, że mieszkamy tak daleko od siebie

Przytulam choć wirtualnie :1luvu:

Antosiu kochana [*] [*] [*] [*] [*]