Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 05, 2011 0:16 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Można też zamówić w punkcie poligraficznym. I tak jak mówię, mniejszy format, a więcej egzemplarzy. Przy dużej ilości dostaniesz rabat i będą mogly być w kolorze. Wiem, co piszę, bo w zeszlym roku przyszlo mi drukować setki stron na zjazd rodzinny; format byl A4, w kolorze i czarne, a koszt sumaryczny wyniósl bodaj okolo 400 pln. Gdyby na jednej stronie formatu A4 zrobić 4 mniejsze ulotki, to naprawdę wyjdzie ich multum na niezbyt dużą kasę.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 0:29 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:A ila kosztuje taka drukarka?


6L teraz można mieć za 80-120zł na allegro, z pełnym "ładunkiem" na około 1500 stron A4.

Iwonami pisze:Rozumiem, że mówimy o wydruku kolorowym.


Chciałbym, aby tak było.

Niestety, 6L i 4200 to drukarki monochromatyczne - czarno-białe.

W momencie wkroczenia w laserowy kolor sytuacja się komplikuje, bo większość takich
drukarek waży od 20kg w górę i ma wymiary małej szafki nocnej.

Ale cena wydruku nadal jest bardzo niska, a jakość wysoka.

Iwonami pisze:Poza tym ja nie dam już rady roznosić ulotek. 47 nocy pod rząd chodziłam szukać kotki, potem co drugi dzień, do tego dodatkowe wypady i rozklejanie ogłoszeń, łatwiej mi jest rozwiesić 60 ogłoszeń niż roznieść ze dwa tysiące ulotek, choć chyba i to mogłoby być mało. Bo do załatwienia byłoby z pół dzielnicy Ochota :(


Doskonale Cię rozumiem i współczuję z całego serca, sam jestem teraz w podobnej sytuacji.
Powinnaś nabrać teraz sił, bo jak Ogrynia się w końcu pojawi, to ktoś będzie musiał się nią zająć :)
To może jeszcze chwilę potrwać, ale czuję, że historia zakończy się pozytywnie.

Czasem mi się wydaje, że im bardziej się czegoś pragnie, tym więcej los rzuca kłód pod nogi.
A im mniej na czymś Tobie zależy, tym łatwiej to osiągnąć, a przynajmniej ja tak mam.
Moje diabełki.
Babuleńka [1]
Laleczka [1][2][3][4]

_DanielK_

 
Posty: 92
Od: Czw sty 20, 2011 21:24

Post » Pon gru 05, 2011 0:45 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

_DanielK_ pisze:Niestety, 6L i 4200 to drukarki monochromatyczne - czarno-białe.


Ja drukuję ogłoszenia w kolorze, bo kotka jest bura a tzw. podszerstek ma rudy, w kolorze lepiej widać "wzorki" na futerku, no i do tego jeszcze to jej ucho.

_DanielK_ pisze:Doskonale Cię rozumiem i współczuję z całego serca, sam jestem teraz w podobnej sytuacji.
Powinnaś nabrać teraz sił, bo jak Ogrynia się w końcu pojawi, to ktoś będzie musiał się nią zająć :)
To może jeszcze chwilę potrwać, ale czuję, że historia zakończy się pozytywnie.

Boże, żeby tak się stało, żeby ona się odnalazła.

A z ulotkami, to niekoniecznie jest tak skutecznie jak z ogłoszeniami na ulicy. Więcej ludzi je widzi, bo więcej przechodzi ulicą niż mieszka nawet w dużym budynku.
Dalej, widzę co się dzieje z ulotkami w mojej kamienicy, ludzie ich nie biorą nawet do domu, tylko zostawiają na skrzynkach i potem dozorca klnąc zmiata je wszystkie i wrzuca do kosza.
Sama też często tak robię.
Nie dam sobie sama z tym wszystkim rady. Może gdybym była młodsza, nie miała pod opieką dwóch schorowanych staruszek i walących się na moją biedną głowę kłopotów, którymi obdzieliłabym z dziesiątkę ludzi......Jestem wykończona nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Teraz i tak ile razy wracam skądś do domu, to jadę w miejsce wskazane przez jasnowidza, również tam gdzie Ogrynia była widziana. Czasem jest to dwa razy w tygodniu, czasem częściej. Zależy od dnia.
Dlatego na obecną chwilę, nie podejmę się roznoszenia ulotek. Nie ma szans abym i z tym sobie teraz poradziła.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 05, 2011 0:56 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Twoja kicia nazywa się Babuleńka, moja kicia, przyjaciółka zaginionej Ogryni, którą mam w domu to Babunia, Babuleńka.......
Gdybym mieszkała w Mrągowie, to szukalibyśmy razem, byłoby łatwiej.
Tobie życzę aby kicia się odnalazła, domowe kotki chyba częściej się odnajdują.
Ja szukam kotki dzikiej.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 05, 2011 1:33 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

59-ty dzień poszukiwań, dzisiaj puściły mi nerwy, miałam straszny dzień. Obrazek
Wszystkich których czymś uraziłam - przepraszam, wybaczcie.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 05, 2011 1:35 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

:ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 05, 2011 1:46 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonami pisze:Tobie życzę aby kicia się odnalazła, domowe kotki chyba częściej się odnajdują.
Ja szukam kotki dzikiej.


Moja też nie była wychowana w domu. Ja sądzę, że to ma i plusy i minusy, plusem jest na pewno to,
że ma większe szanse na przetrwanie w niesprzyjających warunkach, a minusem, że może zapuścić się dalej.

Pamiętaj, że na forum są odnotowane przypadki takie jak nasze, które zakończyły się pozytywnie.
Także ja się powoli nastawiam na to, że być może będę musiał żyć w takim stresie przez najbliższe
7 miesięcy.

Tak jak to bylo w przypadku Gucia: viewtopic.php?f=1&t=120326

Mnie w 13 sierpnia tego roku zaginął 4.5 miesięczny kocurek z tego samego miotu,
z którego są 3 inne moje kochane kociątka, nie odnalazłem go, ale jestem na 99% pewny,
że zabrali go do jednej z Piskich wsi pewni młodzi ludzie, którzy tutaj akurat
przyjechali z małym dzieckiem w odwiedziny do matki.

Ale jeśli mam być szczery, to to, co wtedy czułem, to było tylko 1/10 tego, co teraz czuję
po zniknięciu Babuleńki. Nie byłem po prostu tak przywiązany emocjonalnie do tego kocurka.
Moje diabełki.
Babuleńka [1]
Laleczka [1][2][3][4]

_DanielK_

 
Posty: 92
Od: Czw sty 20, 2011 21:24

Post » Pon gru 05, 2011 13:06 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Trafiłem na takie coś, przeczytajcie opis, cały.

http://zgubiono.pl/component/option,com ... adid,7648/
Moje diabełki.
Babuleńka [1]
Laleczka [1][2][3][4]

_DanielK_

 
Posty: 92
Od: Czw sty 20, 2011 21:24

Post » Pon gru 05, 2011 16:08 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Do okolicznych domów, w miejscu gdzie kotka zaginęła ulotki były wrzucone od razu. W tej chwili kotki szukam na podstawie typowania przez jasnowidza, na podstawie 2 sygnałów, że to może być moja kicia, z okolicy gdzie teraz szukamy. Niezależnie od tego, że delfinka uważa, że kotka nie żyje.

U mnie sytuacja jest inna niż u Ciebie, Twoja koteczka zaginęła z domu - moja najpierw została wywieziona z ulicy, z miejsca gdzie żyła przez 10 lat do obcej sobie piwnicy odległej o 2 km od tego miejsca, dopiero stamtąd zginęła forsując źle zabezpieczone piwniczne okno.

Tu gdzie szukam w tej chwili - nie mam od nikogo ani jednego zgłoszenia. A poszukiwania trwają już 60 dni.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 05, 2011 22:27 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Zaraz jadę lepić ogłoszenia. Dodrukowałam, pooprawiałam, bo deszcz.
Ciekawe tylko ile dni powiszą :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 06, 2011 1:03 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Kontynuuję mój monolog, jeśli jeszcze temat Was nie znudził.
Porozwieszałam ogłoszenia na Dantyszka i w okolicach, poprzypinałam pineskami na drzewach, bo trudniej je stamtąd zerwać, zwłaszcza gdy pineski mocno są wbite w korę.

Natomiast zastanawia mnie dziwne zjawisko, otóż gdy wracam z tych nocnych wędrówek po mieście, (jeżdżę samochodem, bo teren wędrówek jest przecież oddalony od mojego miejsca zamieszkania) przed wjazdem do garażu, a ten mieści się w podziemiach budynku, tak jak kiedyś przychodziła do mnie Ogrynia - spotykam stale koty, o dziwo takie, których przedtem nigdy tutaj nie widziałam. Nie mam pojęcia skąd się tu wzięły, bo przecież przedtem tych kotów tu nigdy nie było. I co ciekawe, to nie są te same koty, za każdym razem jest inny. Mocno mnie to zastanawia, dlaczego tak się dzieje. W dzień chodzę przecież w okolicy i także tych kotów nie widzę. Ktoś może pomyśleć, że mam już jakieś omamy, ale nie - koty są jak najbardziej żywe i rzeczywiste. :?:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 06, 2011 16:12 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Przedtem nie chodziłaś tyle po nocy. Noc należy do kotów i przemieszczają się one wtedy po całym sporym rewirze. Część z nich, to wychodzące domowe kocury, które idą się powłóczyć za kocicami. Brak Twoich kotów w pobliżu ośmiela inne do penetrowania terenu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15245
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto gru 06, 2011 19:53 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

masz rację Iwonko co do ogłoszeń, ja do tej pory nie patrzyłam na to pod tym kątem :cry:
jak ktoś zobaczy podobnego kota leci po numer telefonu na...ogłoszeniu...
dla mnie najdziwniejsze jest to, że ogłoszenia głównie zdzierają starsi ludzie
kiedyś na przystanku spytałam takiego pana ...co mu to przeszkadza, odpowiedział, że to nie miejsce na ogłoszenia...
byłam w niedzielę na Dantyszka i prawdę powiedziawszy nie zwróciłam uwagi na ogłoszenia :cry:
byłam skupiona na rozglądaniu się za kotami i w niedzielę w dzień nie widziałam...żadnego
za to Ty widziałaś je w nocy
mam podobne zdanie jak Marta...najważniejsze, że ogłoszenia mają karmicielki
ogłoszenie jest w przychodni do której przychodzą właśnie okoliczni kociarze i psiarze i wydaje mi się, że tylko ich może obejść, że ktoś rozpaczliwie szuka zaginionego kota
zwykły zapędzony człowiek nawet nie spojrzy na ogłoszenie a nawet gdyby coś zobaczył to nie wiem czy chciałoby mu się dzwonić pod podany numer...

poprawcie mnie jeśli źle myślę...mam nadzieję, że się jednak mylę :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 06, 2011 21:59 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Dzwonią do mnie ludzie właśnie zwykli. Najczęściej młodzi, sami mają koty i rozumieją co to znaczy stracić stworzenie. Widzieli najpierw ogłoszenie, potem widzieli kota, więc dzwonią.
Taki był drugi sygnał z Dantyszka. Chociaż dzwonią też i starsi, tyle że z okolic bliżej miejsca zaginięcia. Czyli z Kolonii Staszica i Sędziowskiej.

Ja już do niczego nie mam siły, tracę wiarę w odnalezienie Ogryni, jest we mnie tyle żalu i rozpaczy ile było na samym początku. Czas tu niczego nie zmienił.

Jutro rano jadę do Skierniewic, wrócę wieczorem. Oby w tym czasie nie było jakiegoś ważnego telefonu, ale pewnie nie będzie, jak zwykle..... :cry:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 06, 2011 22:04 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Gdyby był taki telefon, to możesz przedzwonić do którejś z nas, żeby coś przedsięwziąć. A poza tym nawet jeśli kotka zostanie zlokalizowana, to łapankę trzeba obmyślić i w żadnym razie nie płoszyć jej z tego miejsca.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15245
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan, Kankan i 36 gości