Bazyliszkowa pisze:Najważniejsze, że Gucio bardziej żwawy i w lepszej formie
A kociak ze stacji benzynowej śliczny, z pyszczka podobny do Bajki
Ja tam nie wiem czy kociak ze stacji jest śliczny Na maksa zestresowany i brudny masakrycznie on teraz jest Na burych brudu nie widać, a Ostatni jest biały to cały brudny brud widać No i zobaczymy jak to będzie z socjalizacją Ostatniego
Zaczęłam przygotowania do środowego zabiegu. Guciej dostał dzisiaj pierwszy zastrzyk drugiego rzutu TFXu żeby wspomóc organizm. Boję się, oczywiście, że się boję, ale chyba trzeba zaryzykować, bo to jedyny jeszcze moment kiedy warto to zrobić. Potem możemy już nie zdążyć... Prosimy o kciuki. Środa godz. 13.
Przestań buczeć kobito kochana - sprzątanie misek robisz dla dobra Gucia A pozostałym futrom nic złego się nie stanie jak na wieczorno-poranno-południową dietkę się załapią
Wróciliśmy. Gucio wybudzony, w czasie drogi powrotnej koniecznie chciał wyjść z transporterka. W domu szukał jedzenia, dałam łyżeczkę śmietany na talerzyku, po kilku liźnięciach złapał go odruch wymiotny (nie zwymiotował), odszedł od miseczki, wlazł do swojej budki i podsypia. No i dobrze. Niech zbiera siły i się regeneruje. Na jutro dostałam kroplówkę, no i leki te co zawsze. Uff...