rudy kociak pisze:juana pisze:rudy kociak pisze:juana pisze:Właśnie, lepiej mu nie podpowiadajcie. I tak mi pomaga kroić firanki, więc lepiej niech się po nich nie wspina
. A właśnie stwierdzam, że Rysiek się uwstecznia. Wcześniej podejrzewałam ale teraz jestem pewna- od maleńkiego kociaka zakopywał swoje qpale wzorowo. Potrafił 2x wracać, żeby sprawdzić, czy na pewno dokładnie zakopał. Teraz pomacha trochę łapkami po bandzie ale nie zakopuje
Co kot będzie przejmował się takimi sprawami jak dokładnie zakopany urobek,w końcu ma do tego personel pomocniczy który kotka wyręczy![]()
O rany, następna. Moja siostra też mi to dzisiaj powiedziała
. Ja wiem, że jestem Jego Wysokości służbą ale higiena jest higieną... Przecież sprzątam
. A najlepiej jest narobić jak akurat sprzątnę i czystego żwirku dosypię.
Ja miałam taką kicię,która jak była wkurzona to potrafiła wykopać łapkami całą zawartość kuwety łapami na podłogę i na czubku tej piramidy wyprodukować kupę oczywiście nie zakopując-no bo i po co skoro służba nie ma aktualnie nic do robotyJak nakrzyczałam na nią to potrafiła mi napyskować z taką prawdziwą kocią złością


