Kot Trojański i kocio-mysia banda ;]

Kaleido ,ja mam trzy koty a tak potrafią nabałaganić czasem ,że szok.
Długie ogony ,tak pięknie wynoszą żwirek z kuwety :roll:

Latam za nimi z odkurzaczem i szmatą

.
Tak wiec nie stesuj się ,że na kawę nie możesz zaprosic ,tylko przychodz na nią do nas

.

Poza tym trzeba Ci przyznac ,że jestes niesłychanie dzielna ,że radzisz sobie z ósemką.
Ja bym chyba poległa...

Nie mówią juz ,jakie zrobiłam oczy ,że mpacz78 miała kiedyś 23 kociaste.
Myslę ,że mnie by po prosru zjadły albo cos w ten deseń

laylla7 pisze:Nie mówią już ,jakie zrobiłam oczy ,że mpacz78 miała kiedyś 23 kociaste.

Nie kiedyś, teraz mam :mrgreen:

Ale pracuję nad zmniejszeniem kotostanu.

u mpacz bałaganu jakoś nie zarejestrowałem, był koci zapach trochę no i koooootyyyyy... :kotek:

mpacz,Oj ,to ja już nie będę narzekac ,że trzy koty broją i roznosza żwirek

Pewnie przy 23 kotach musiałabym się mocno zastanawaic ,jak który ma na imię

Kaleido ,jak tam Pyza i Pączasty?
Nie robia już niespodzianek w szafach?

Pączek to pierdoła. Niby był bardziej plochliwy, ale to taka doopa wolowa, latwiej go złapać i dzięki temu częściej go tulę. Ale i tak wykorzysta każdą plazję do zwiania. Za to Pyza - no tak, szylkretka...ma charakterek. Cwana jest bardzo. Trudna do złapania. Tak jak Pączek po złapaniu ze spokojem się poddaje, tak ona walczy, przed chwilą rozorała mi rękę dość niefajnie. Jak już jest na kolanach, to trochę podgryza, ale już nie jest wredna. Najgorsze, że w moim mieszkaniu mnóstwo kryjówek jest i przez to lapanie utrudnione. Ale jakoś dajemy radę ;]

Nie ukrywam jednak, że przydalby się chociaż TDT na kilka dni - od 7 grudnia do poniedziałku, albo niedzieli wieczór chociaż.. Bo wyjeżdżam. A rodzice nie wiedzą, że mam dodatkowe dwa koty :roll:

Kaleido, nie miałam serca Cię wlec na drugi koniec Trójmiasta żeby robić te foty, a pojechać po Ciebie dziś nie miałam czasu, a że wiedziałam, że będzie u mnie koleżanka z siostrą to je zaangażowałam do pomocy w foceniu, coś tam nafociłyśmy, na pewno nie tak profesjonalnie, ale coś się chyba do ogłoszeń uda wybrać.

Gdybyś w razie miała za dużo czasu kiedyś i chciała mnie odwiedzić to oczywiście zapraszam, aparat też weź oczywiście.

Jeśli chodzi o przechowanie 2 kotów na 5 dni to jak nic lepszego nie znajdziesz to ostatecznie na te 5 dni mogę je wsadzić do pokoju z rodzeństwem z Karwin i z Dulką i Elenką.

Monia, ja się nie odzywałam, bo w domu nawał pracy mi się zrobił przed wyjazdem...
Dojechać to spoko mogę, więc się nie bój..(albo bój? ;] ) , jeszcze Cię odwiedzę.
Ostatnio nie mam głowy do niczego... Wszystkie myśli pochlania Nordcon. Najgorsze, że mam wszystkie dodatki już, ale brak głównej części stroju - sukienki :roll:

Siedzę i dłubię teraz awaryjne wersje, jakby nie wyszło to, co planowałam...

Biedronkowa zapiekanka z szynką, taka mrozona - polecam. Całkiem to zjadliwe

Śnił mi się najgorszy koszmr świata. Umierający Tadzik. Kurna, jeszcze mi łapy latają...

Kaleido ,ja do siebie Pączastego i Pyzy wziać nie mogę ,bo jeszcze na dodatek mój rakowiec biedny ,dostał ostatnio jakiejś alergii na karku.
Bóg wie ,co to ale wyglądało okropnie .
On wszystko łapie ze względu na obniżoną odpornośc i podawane sterydy.
Jesli nie znajdziesz TDT ,to moge chodzić do Twoich kotów codziennie i je karmic i doglądać.
Będe się przebierała po wizytach i nic nie rozniosę

A sen koszmarny,na taki sen ,to tylko następna zapiekanke z Biedronki trzeba sobie odgrzac ,jak nic

W ogóle ,to nie pisz o zapiekankach,bo mi slina leci na kalwiaturę.

Jak tam się kuwetka sprawuje ?

Mam nadzieję, że zdaje egzamin

u mnie 18 kotów z niej jednej korzystało

ale wtedy 2-3 razy dziennie ją sprzątałam.

witaj miło Aniu i kociaste :1luvu:

Seja, kuweta jest świetna, w końcu przestaje mi pomaleńku w domu śmierdzieć...

Przepraszam Was, że się nie odzywam.. depresja dopadlą mnie bardzo potężnie, chyba w końcu czas wybrać się do jakiegoś fachowca... Żeby mnie zdiagnozował. Może to tylko chwilowy dół, ale za często mnie to bierze ostatnio. Nie mam siły i ochoty na nic, stąd moje milczenie tu..
Mam nadzieję, że jeszcze się na piguły nie będę kwalifikować...
Ech. Do dupy wszystko...

Chodź, porobimy sobie ogłoszenia kociastych wspólnie, zawsze to trochę jedności i przynajmniej człowiek coś robi

Ania też czekam na zdjęcia i opisy!
Te Twoje kociaste musza być gdzieś pokazane (pisałam ci wiele razy) ... w domu sie zrobi luźniej, czyściej, może humor wróci;-))
Czekam :twisted:

W tym tygodniu z lisiarni Drapichrusta i Oczka wydaliśmy a dziś maleństwo znalezione pod kościołem.
Arlekinke zabrałam z adopcji bo kot źle znosił tyle dzieci;-((( Teraz ja leczę. Pisz, pytaj, dziś byłam w lecznicy, mogłam jakiegoś wziąć na szczepienie.

Daj mi zdjęcia Zajączka ładne- coś wymysle.
23 liski wydane a ten czeka i nic (zrobiłam mu ogłoszenie sama na PKDT ale zdjęcia miałam straszne)
Trzeba ruszyć z tematem, bo to Cie przygniecie jeszcze bardziej...koty zaszczepić, odrobaczyć i wydać :ok:

Dołek przejdzie bo gości będziesz mogła zapraszać;-)
....nie żebym sie wpraszała hahaha

Kot Trojański i kocio-mysia banda ;]

Kto przegląda forum