Do ZAMKNIĘCIA!!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob gru 03, 2011 23:37 Re: Koka

Marzenia11 pisze:asia2 - w pełni popieram. Nawet jeśli szylka0505 jest niedoświadczona i ma małą wiedzę to na pewno ma i miała dobre intencje -a z postów napisanych na jej temat wynika zupełnie co innego i tak nie może być. W końcu gdyby nie szylka0505 Fredziolina pewnie nie wiedziałaby co się dzieje z Koką - prawda? Bo z tego co wiem (poprawcie mnie jesli się mylę) to Fredziolina odnalazła swoją tymczaskę przez forum a nie z kontaktu z dsem dowiedziała się, ze kotka została oddana.


tak było , inaczej wiedziałaby że kotka jest szczesliwa w domu, do ktorego została oddana a nawet nie wiedziałaby że już w nim nie jest , tylko w innym i jeszcze bardziej zaniedbana.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob gru 03, 2011 23:39 Re: Koka

BARDZO PRZEPRASZAM

Za OT

Jak się włącza Feliway?

Słoik na dole, czy na górze?
najszczesliwsza
 

Post » Sob gru 03, 2011 23:41 Re: Koka

najszczesliwsza pisze:BARDZO PRZEPRASZAM

Za OT

Jak się włącza Feliway?

Słoik na dole, czy na górze?


na dole :D
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35657
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 03, 2011 23:42 Re: Koka

Marzenia11 pisze:
najszczesliwsza pisze:BARDZO PRZEPRASZAM

Za OT

Jak się włącza Feliway?

Słoik na dole, czy na górze?


na dole :D


Dzięki :1luvu:
najszczesliwsza
 

Post » Sob gru 03, 2011 23:50 Re: Koka

to wogóle jakies dziwne jest....
kot oddany lege artis do adopcji a potem sprzedany komus nie waidomo przez kogo i niechcący wypływa na miau?
ja chyba jednak nie ogarniam...
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie gru 04, 2011 0:00 Re: Koka

dune pisze:to wogóle jakies dziwne jest....
kot oddany lege artis do adopcji a potem sprzedany komus nie waidomo przez kogo i niechcący wypływa na miau?
ja chyba jednak nie ogarniam...


z adopcjami tak jest . Mam sporo wyadoptowanych kociaków. Dwa razy w roku torturuje domki pytaniami i prosze o zdjęcia. Tutaj coś nie zagralo. Trudno powiedzieć żeby Szylka0505 kupiła kotę. Z tego co mówiła zrozumialam, ze ją odebrała z ogłoszenia, co prawda ale przez fatalny jej stan zadecydowal przede wszystkim. Pieniądze tak dala. Da się ogarnąć.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie gru 04, 2011 0:04 Re: Koka

asia2 pisze:
dune pisze:to wogóle jakies dziwne jest....
kot oddany lege artis do adopcji a potem sprzedany komus nie waidomo przez kogo i niechcący wypływa na miau?
ja chyba jednak nie ogarniam...


z adopcjami tak jest . Mam sporo wyadoptowanych kociaków. Dwa razy w roku torturuje domki pytaniami i prosze o zdjęcia. Tutaj coś nie zagralo. Trudno powiedzieć żeby Szylka0505 kupiła kotę. Z tego co mówiła zrozumialam, ze ją odebrała z ogłoszenia, co prawda ale przez fatalny jej stan zadecydowal przede wszystkim. Pieniądze tak dala. Da się ogarnąć.


ja nie mówie ze Szylka kupiła tylko ze ktos sprzedał....
co w sumie na jedno nie wychodzi...
bo rozumiem ze dała ta kase dla spokoju zeby kota ratowac...
ale zbieg okolicznosci jednak jest...
zawsze mówie ze adopcje tych rasowych lub prawie rasowych są
adopcjami wysokiego ryzyka....
eh ludzie sa okropni...
a moze ktos sie jej pozbył jak sie zorientował ze wysterylizowana....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Nie gru 04, 2011 0:09 Re: Koka

dune pisze:
asia2 pisze:
dune pisze:to wogóle jakies dziwne jest....
kot oddany lege artis do adopcji a potem sprzedany komus nie waidomo przez kogo i niechcący wypływa na miau?
ja chyba jednak nie ogarniam...


z adopcjami tak jest . Mam sporo wyadoptowanych kociaków. Dwa razy w roku torturuje domki pytaniami i prosze o zdjęcia. Tutaj coś nie zagralo. Trudno powiedzieć żeby Szylka0505 kupiła kotę. Z tego co mówiła zrozumialam, ze ją odebrała z ogłoszenia, co prawda ale przez fatalny jej stan zadecydowal przede wszystkim. Pieniądze tak dala. Da się ogarnąć.


ja nie mówie ze Szylka kupiła tylko ze ktos sprzedał....
co w sumie na jedno nie wychodzi...
bo rozumiem ze dała ta kase dla spokoju zeby kota ratowac...
ale zbieg okolicznosci jednak jest...
zawsze mówie ze adopcje tych rasowych lub prawie rasowych są
adopcjami wysokiego ryzyka....
eh ludzie sa okropni...
a moze ktos sie jej pozbył jak sie zorientował ze wysterylizowana....


byc może ale mysle że domek został poinformowany o przeprowadzonej sterylizacji. Czego dalej nie uważal za ważne przekazać. Ja ciagle nie moge się nadziwić jacy ludzie są okropni i fatalni. Tyle lat juz zyje.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie gru 04, 2011 0:10 Re: Koka

Chcialam sie tylko wtracic ,ze tez czytam ten temat takze Koteria juz wie,ze Koki nie ma u wlascicielki. Jesli chodzi o leczenie to najpierw prosze sie dowiedziec dokladnie a potem komentowac co kot dostaje.

lek. wet Iwona Klucinska-Petschl
Ostatnio edytowano Nie gru 04, 2011 16:49 przez cziko3, łącznie edytowano 1 raz

cziko3

 
Posty: 35
Od: Wto lut 10, 2009 18:50

Post » Nie gru 04, 2011 0:14 Re: Koka

AnielkaG
Temat postu: Re: Koka
PostWysłany: Sob Gru 03, 2011 22:42
Offline

Dołączenie: Pon Cze 30, 2008 19:00
Posty: 5498
Miejscowość: Warszawa Mokotów
Cytuj:
Jaki lek? Oridermyl.

a po co? :roll: w dodatku podany jednorazowo

Zapraszam do konatktu telefonicznego 502 642 932 - mozemy porozmawiac na ten temat to wyjasnie dlaczego jasli nie wiesz i pare innych rzeczy ktore byly niejasne.

lek. wet. Iwona Klucinska-Petschl
Ostatnio edytowano Nie gru 04, 2011 16:50 przez cziko3, łącznie edytowano 1 raz

cziko3

 
Posty: 35
Od: Wto lut 10, 2009 18:50

Post » Nie gru 04, 2011 7:45 Re: Koka

Najważniejsza teraz sprawa to wyleczyć obie kotki. Myślę, że należałoby wyjaśnić sprawę oddania Koki bez poinformowania Fredzioliny o tym fakcie.To jest karygodne i myślę, ze Fredziolina tego tak nie zostawi, chociaż na pewno teraz bardziej interesuje ją stan zdrowia kotki, co zrozumiałe.
Nieprawdą jest, że Szylkę forum "olało". Pisała, że nie ma pieniędzy, poradziłam bazarek, zrobiła, było zainteresowanie i ....nic.
viewtopic.php?f=20&t=135210
Nie wiedziałam, że ma już staż na forum, ale pod innym nickiem- ignezka, nie wiem, dlaczego zmieniła.Wątków pod tym nickiem nie znałam.
Kiedy napisała do mnie pw, że kotka chora, że nie ma pieniędzy, ze nie ma transportu do lecznicy, poradziłam zmianę tematu i zabranie kotki do Koterii, bo tylko to mi przyszło do głowy. Wątek podnosiłam. Wcześniej była też dziwna sprawa z rudaskiem z tego wątku
viewtopic.php?f=13&t=135050
Miał jechać do Szylki, był transport, nie mam pojęcia , co się stało, kto zawinił, kotka nie ma :cry:
Nie mnie oceniać, nie mam do tego prawa, nie mam dokładnej wiedzy, ale wiele rzeczy budzi moje zaniepokojenie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56274
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 04, 2011 10:14 Re: Koka

Przy odbiorze Koki z domu Szylki0505 nikt się jej nie zpytał o lekarstwa, dawki czy cokolwiek.

8O 8O 8O
jestem w coraz większym szoku, jak można manipulować informacjami, nikt? ile tam było osób? Asiu ja to mam NA PIŚMIE , tylko te badania z Koterii jakoś dziwnie zniknęły w niebycie
i wychodzi na to że to ze Koka jest chora to MOJA WINA 8O Jezu Chryste kobiety, opamiętajcie się
nic już tu więcej nie napiszę bo ważna jest akcja, nie kot i nie to dlaczego jest chora, ważne jest że ktoś ma urażone ambicje, że ktoś coś napisał albo nie zrobił, ze pomylił literki. NIKT od wczoraj poza Fredzioliną nie spyał jak sie czuje Koka, bo teraz nagonka na mnie jest ważna.
Ja wiem jedno - ucierpiał Kot, przez to że ktoś czegoś nie dopilnował lub zrobił źle, a teraz jest poszukwanie winnego, dobrze mogę być winna, moge być kretynką którą ktoś tu mnie próbuje mianować, to taka typowa obrona- przez atak
Ale kota żadnego do Koterii już nie zawiozę (pewnie ku radości niektórych) dlatego że już wiem jakie jest zdanie Pani doktor weterynarz z Koterii:
Dlatego ja strasznie nie lubię sterylizowania komuś bo przygarnął, bo biedny, bo sratatata. Później takie kichy wychodzą,


To dla tych którzy polecają Koterię biednym emerytkom które znalazły kotkę w ciąży pod blokiem. Bo jak dziki kot umrze, to trudno, afery nie będzie.
AnielkaG
 

Post » Nie gru 04, 2011 10:24 Re: Koka

Anielka, nie widzę, żeby Cię ktoś oskarżał :( . Na razie to widać pomieszanie z poplątaniem, wątpliwości dużo a pewne jest jedno - kot ucierpiał. :ok: za Koke i za Ciebie.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Nie gru 04, 2011 10:56 Re: Koka

Anielka, skąd takie myśli? :cry: No i nieprawdą jest, że los Koki i drugiej kotki jest ludziom obojętny.Sama wchodzę na watek, jak tylko pojawia się nowy post i czekam na wieści o kotce i mnóstwo innych ludzi, wątek jest odwiedzany.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56274
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie gru 04, 2011 11:07 Re: Koka

Ja AnielkiG nie będę cytować, bo to poniżej pewnego poziomu.

Natomiast tak, tak napisałam.
Dlaczego napisałam że "kichy" wychodzą? Bo koty idą do domu i NIE MAM ich pod opieką, NIE WIEM co się z nimi dzieje w kilka godzin po zabiegu, JAK się dokładnie wybudzają, CZY coś się nie dzieje, a także JAK wygląda nad nimi opieka pooperacyjna. Prawie NIGDY właściciel nie dzwoni powiedzieć następnego dnia, że wszystko ok.
W 99,9% nic się złego nie dzieje.
W przypadku kiedy zaczęło się coś dziać padły sugestie, że może Szylka coś podawała na własną rękę (w co osobiście nie wierzę), więc zaczęłam się niepokoić. To chyba zdrowy objaw w takiej sytuacji.

Jeżeli o wyniki z Koterii chodzi:
zaproponowałam Anielce, słysząc że ich nie ma, że jej podeślę na maila. Anielka wiadomość zignorowała. Kompletnie.

lek. wet. Izabela Piórkowska
Ostatnio edytowano Nie gru 04, 2011 11:44 przez Sheyren, łącznie edytowano 2 razy

Sheyren

 
Posty: 283
Od: Śro cze 03, 2009 22:30
Lokalizacja: Przemyśl / Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 114 gości