Co do nadopiekuńczości kociej - Rysio atakuje maszynkę do depilacji
Kilka razy wytrącił mi ją z rąk przy okazji obrony.Moderator: Estraven
Kilka razy wytrącił mi ją z rąk przy okazji obrony.Marudka pisze:No nie, jak Was czytam to jestem przerażonaMoje chyba jakieś wybrakowane - takie jakieś spokojne
![]()
Co do nadopiekuńczości kociej - Rysio atakuje maszynkę do depilacjii traktuje to wyjątkowo poważnie, widać, że się boi, czai, ale musi obronić swoją panią
Kilka razy wytrącił mi ją z rąk przy okazji obrony.
Marudka pisze:No nie, jak Was czytam to jestem przerażonaMoje chyba jakieś wybrakowane - takie jakieś spokojne
![]()
Co do nadopiekuńczości kociej - Rysio atakuje maszynkę do depilacjii traktuje to wyjątkowo poważnie, widać, że się boi, czai, ale musi obronić swoją panią
Kilka razy wytrącił mi ją z rąk przy okazji obrony.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, kota_brytyjka, Tundra i 107 gości