Kotomania XII-Antosia [*] , Pynia[*] Adele rujka:(

Kasiulek, nie mysl, ze mogloby sie stac cos zlego!!! Takie mysli precz!!!!!!! Ucaluj Antosie,tul, glaskaj.. Musi byc wreszcie lepiej!!

Dzień dobry Kasiulek :1luvu:

Spokojnego weekendu życzę i kciuki mocno ściskam :ok:

walczcie dalej tak, jak do tej pory walczycie, do konca, nie wolno sie poddawac :ok:

Ucaluj slicznotke Antosie ode mnie, powiedz, ze ciotka trzyma kciuki, ze ma sie nie wyglupiac, bo przeciez kot to drapieznik-silne zwierze-niech wiec pokaze, ze jest silna jak lew i niech wyjdzie z tego :ok:

kropkaXL pisze: mój pierwszy własny kotek, uratowany przez mojego ukochanego Tatę [*]

teraz mnie olśniło
To ten kotek co kiedyś o nim pisałaś,że Twój Tato :1luvu:

[*] uratował to jest Pynia?
O kurde :1luvu:

nie będzie się nic złego działo Kaśś :1luvu:

nawet tak nie myśl

:ok:

Trzymajcie się Dziewczyny :ok:

Zaglądam z kciukami :ok:

kalair pisze:Kasiulek, nie mysl, ze mogloby sie stac cos zlego!!! Takie mysli precz!!!!!!! Ucaluj Antosie,tul, glaskaj.. Musi byc wreszcie lepiej!!

tak tak tak podpisuje sie wszystkimi łapkami moimi i moich kotków
buziki niedzielne :1luvu:

Antosia odchodzi,jest coraz gorzej,gaśnie w oczach, a ja nie moge jej pomóc-wetki nie ma do poniedziałku :cry:

Oczka zamglone, sika juz pod siebie bardzo ciężko oddycha.........
Jeśli dozyje do jutra,pozwolę jej odejść-dość tej męki i jej i mojej-nie ma już nadziei-3 tygodnie leczenia i wszystko na marne..........

Smutne to bardzo :cry:

Kasiulek

Jestem myślami przy Tobie. Trzymaj się Skarbie jakoś. To takie smutne :cry:

Kotomania XII-Antosia [] , Pynia[] Adele rujka:(

Kto przegląda forum