penelope20 pisze:Tylko pytanie jak ma koteczkę to czy ona się dogada z nowym rezydentem. Basiu jak oceniasz Lorda, jest raczej samotnikiem czy lubi towarzystwo innych kotów? Po kastracji może mu się zmienić ale tak na razie pytam?
Według moich spostrzeżeń w tym momencie jest dominujący w stosunku do innych kotów dorosłych ,raczej samotnik lecz jak maluchy się bawią jest zainteresowany tym co robią i mam wrazenie ,ze sam by się tak chętnie pobawił.Czy dogada się z innymi kotami na razie trudno powiedzieć ,po kastracji jeżeli nie zmieni mu się temperament to raczej samotnik lecz jestem dobrej myśli hormony mogą wiele zmienić.On jest taki trochę jak pies ,kocha człowieka reaguje na nasze zachowanie ,w stosunku do człowieka zero agresji nawet jak atakował koty a go złapałam mi nic nie próbował zrobi.Czasami potrafi zrobić kupkę obok kuwety lecz to chyba z powodu gdy ktoś inny jest przed nim a ja w pracy i nie sprzątnięte.

Maluchy są niezwykle rozrabiające jak Tajfun ,więc dom potrzebny wyrozumiały i bardzo przewidujący ,rozsądny by nie zrobiły sobie krzywdy.Figa za to ideał ,delikatna ,spokojna ,mruczy podczas głasków.
