Broszka pisze:Jak to się stało że wcześniej tu nie trafiłam?

Witaj Broszko, na wąteczku:) Nie wiem, jak to się stało, ale jest mi miło, że trafiłaś

Conchita pisze:Olu, to ile jest tych kociaków teraz? Dwa u ciebie (i twoja Citka), a u mamy ile?
Dajecie jakoś radę?
Conchita, ja mam dwa + 1.
U mamy 4 starsze koty, stali rezydenci, i 5 maluchów, dla których szukamy domów. Na działce są jeszcze dwa. Mama chodzi tam codziennie i zanosi im jeść. Chciałybyśmy je już złapać, ale nie może mama trafić na nie, a boimy się, że mogą sobie same nie poradzić.
Razem 9 kotów do wydania - ale siedem na 100% bardzo udomowione, plus 5 stałych rezydentów = 14

Czy dajemy radę - trudno powiedzieć. Ja nie lubię narzekać. Trzeba się cieszyć, tym, co się ma, nawet, jeśli nie jest tego dużo

Byłam wymienić opony, i byłam pewna, że muszę już nowe kupić. Z duszą na ramieniu, bo dwa i pół tygodnia nie byłam w pracy, więc moja wypłata o 50 % mniejsza, ale okazało się, że jeszcze ten rok mogę na nich jeździć. Poszaleć, nie poszaleję, bo się trochę ślizgam, ale około 700 złotych zostało w portfelu:)