
Moderator: Estraven


halbina pisze:Bylismy u Formicy, Messer ten opatrunek probuje zdjąć... łokieć i pacha nie zachwyca... z tego łokcia wystaje mu gwóźdź, można go wyjąć... koncówka gwoździa "wtopiła się" i skleiła z opatrunkiem... zdejmowanie opatrunku nie było miłe dla kota, ale był bardzo dzielny... dzwoniłam też do pani Iwony o dokumentację kota, miałam ją dostać na drugi dzień... minęło już dwa... Justyna, podaj mi na pv dane tej lecznicy, gdzie go operowano, proszę...
halbina pisze:Bylismy u Formicy, Messer ten opatrunek probuje zdjąć... łokieć i pacha nie zachwyca... z tego łokcia wystaje mu gwóźdź, można go wyjąć... koncówka gwoździa "wtopiła się" i skleiła z opatrunkiem... zdejmowanie opatrunku nie było miłe dla kota, ale był bardzo dzielny... dzwoniłam też do pani Iwony o dokumentację kota, miałam ją dostać na drugi dzień... minęło już dwa... Justyna, podaj mi na pv dane tej lecznicy, gdzie go operowano, proszę...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, LikeWhisper i 62 gości