Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 03, 2011 17:20 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

Marlenka to dobry pomysł ,dzięki .

ale w domu mam tylko nesce :? i szarlotkę ,niestety gorącą . :?

Marcelibu tyyyyyyyyyyy :twisted: :wink:

gnoje śpią ,ja sama ..uciekam do was :kotek:



ciśnienie 113 na74 :roll:
to chyba kawę mogę :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 17:29 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

Ja dlatego od lat piję cappucino i tak się przyzwyczaiłam do niej, że mi normalna kawa już nie smakuje :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob gru 03, 2011 17:37 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

AgaPap ja nie piłam kawy bo uznawałam tylko mieloną mocną .,ale mój żołądek odmówił współpracy ,zaczęłam pić kawę jak mąż zachorował i jakoś te noce trzeba było przetrwać ,ale nauczyłam się pić z mleczkiem i jest ok .żołądek też się zgodził na taką :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 17:47 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

dorcia44 pisze:AgaPap ja nie piłam kawy bo uznawałam tylko mieloną mocną .,ale mój żołądek odmówił współpracy ,zaczęłam pić kawę jak mąż zachorował i jakoś te noce trzeba było przetrwać ,ale nauczyłam się pić z mleczkiem i jest ok .żołądek też się zgodził na taką :wink:



NO to teraz tylko musisz przypilnować czy ciśnienie Ci się po niej nie podnosi. Ja po normalnej kawie nawet z mleczkiem dostaję wyższego ciśnienie, więc skoro leki biorę żeby je obniżały to kawy wolę nie pić wogóle. Chociaż teraz tyle fajnych różnych ich jest do wyboru w kafejkach :roll: No i waga też mi się niestety nie przysłuża do tego ciśnienia :oops:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob gru 03, 2011 17:55 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

święta tuż tuż ,wszędziej to widać i słychać i czuć .

w te święta rzucę hasło wszyscy samotni łączcie się :!: u mnie ?


a za dwa dni wielkie wydarzenie urodzi się nam dzidziuś :ok: nie wiem czy mogę imię napisać więc jeszcze chwilę przemilczę :smokin:


ja też mam nadwagę ,muszę schudnąć ale cieszę się że otyłości u mnie jeszcze nie ma :oops:
wypiłam i zaraz zmierzę.
126 na 94 :roll:
było 113 na 74
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 18:11 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

Eeee to jak tylko tyle Ci się podniosło to możesz sobie od czasu do czasu tej przyjemności zarzyć :mrgreen:

A mi to się dopiero przed chwilą podniosło :evil: Mój TŻ jest u brata w Opolu i miał dzisiaj wracać, ale hmmm porządzili i lepiej niech się wyspi u niego więc jutro rano wróci i ja musiałam dać Józkowi zastrzyk. :roll: Pierwszy raz, bo zawsze to on daje, i nie napiszę, że dopiero za 5 razem mi się udało, bo jak do niego zbliżałam się ze strzykawką to od razu miałczał, a jak jeden raz udało mi się mu wbić igłe to podskoczył i się igła wyszła :oops: Ale potem wydaje mi się, że dobrze wbiłam i na pewno coś mu pod skóra zostało, bo na futerku tez było mokro, ale mam nadzieję, że wiecej w środku kota zostało. To nie na moje nerwy :?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob gru 03, 2011 18:17 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

no to jak tylko przyjedzie ..... :twisted:
z Lusią tak jest ,spokojna a potem skok pod sufit .

a Tytusiowi bez problemu :1luvu:

właściwie z żadną kociną nie ma problemu , :roll:
Ostatnio edytowano Sob gru 03, 2011 18:30 przez dorcia44, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 18:21 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

dorcia44 pisze:no to jak tylko przyjedzie ..... :twisted:


To go wezmę do galopu żeby chałupę kończył, bo w weekend zawsze najwięcej robił, a teraz sobie zabimbał i trza plan nadrobić :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob gru 03, 2011 18:47 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

chyba sobie chłopa poszukam ,żeby móc też kogoś wziąść do galopu :twisted: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 18:54 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

do adopcji są 2 kocurki 5-6m. z rodowodem, rasy NORWESKI LEŚNY kociaki po kastracji .
adopcja za zwrotem kosztów kastracji.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 19:04 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

Marcelibu pisze:
meggi 2 pisze:Wiem , że masz astme i dlatego byłam zdziwiona, że po wyjsciu samochodu
odrazu zapaliłaś papierosa i jeszcze mówiłas, że mąż nie wie , że palisz.
Nic nie zmyślam, bo tak było, a teraz sama się chcesz być cacy.
nie ma co dalej dyskutować.

Meggi 2 - Ty już mówiłaś różne, naprawdę bardzo różne rzeczy. A na końcu okazywało się, że to nie tak wcale było. Kilku sama byłam świadkiem. Daj spokój, Kobieto...

co ty wymyślasz, ja nie prowadzilam rozmów z Tobą o dorci, nawet Ciebie nie znam.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 03, 2011 19:14 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

kochani ,już dość ,proszę.

życie jest za krótkie na kłótnie ,swary ,gniewy...

cieszmy się że nie ma jeszcze mrozu ,te biedne kociska i psiska :cry:

moja Burasia już taka stara jest ,a nadal dom nie dla niej.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 19:21 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

meggi 2 pisze:
Marcelibu pisze:
meggi 2 pisze:Wiem , że masz astme i dlatego byłam zdziwiona, że po wyjsciu samochodu
odrazu zapaliłaś papierosa i jeszcze mówiłas, że mąż nie wie , że palisz.
Nic nie zmyślam, bo tak było, a teraz sama się chcesz być cacy.
nie ma co dalej dyskutować.

Meggi 2 - Ty już mówiłaś różne, naprawdę bardzo różne rzeczy. A na końcu okazywało się, że to nie tak wcale było. Kilku sama byłam świadkiem. Daj spokój, Kobieto...

co ty wymyślasz, ja nie prowadzilam rozmów z Tobą o dorci, nawet Ciebie nie znam.

Zapomniałaś o więcej jak kilkukrotnych rozmowach przez telefon, kiedy mi płakałaś w rękaw? Tudzież o wątku w sprawie pomocy Tobie. I naszych rozmowach również na ten temat? O pomocy Tobie w sprawach zakupów itd.? Nie o rozmowy o Dorci chodzi, o te pozostałe, w których zachowywałaś się dokładnie tak, jak teraz z Dorotą.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob gru 03, 2011 19:43 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

Dziewczynki słuchajcie się Dorci i już zakończcie tą dyskusję :D
Dorciu narobiłaś mi smaku tą Twoją szarlotką :D na pewno jest pyszna
Zrobiłam jednak dzisiaj przelewik na Amandę :D
Ostatnio edytowano Sob gru 03, 2011 19:49 przez kaja888, łącznie edytowano 1 raz

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 19:46 Re: Minęły Dwa Lata Bez Mojego tż :( Malwa i Lusia do adopcji

Pamiętam, że rozmawiałam z Tobą przez telefon.
Ostatnio edytowano Pon gru 05, 2011 11:04 przez meggi 2, łącznie edytowano 2 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, irissibirica i 574 gości