FFP Opole. Młody Wel z padaczką wciąż szuka domu.

Czy choć troszkę mniej mogę martwić się o tego malucha??

Prześliczny ten kociak ...

Nemi pisze:Prześliczny ten kociak ...

Jest naprawdę cudny :1luvu:

Tylko troskliwego domku mu potrzeba...

Czy wiadomo coś więcej w sprawie Wela??

Chyba nic nie wiadomo jak nic się nie znajdzie to koniec. Najgorsze tak Boo pisała nie wiadomo co dla niego najlepsze czy najlepiej dom bez kotów czy z kotami na co on się bardziej zestresuje i wtedy ten atak. Ciężko wyczuć bo generalnie jest bardzo przyjaznym miłym kociakiem. Boże tak mi przykro...

Kurcze, co znaczy 'koniec' ???
On jest w tej chwili w schronie, tak? Nie ma kontaktu z innymi kotkami, żeby mozna było cokolwiek stwierdzić? No, jak się nie sprawdzi to się nie dowiemy... Moze fakt, najlepiej by było taki domek, gdzie ktoś jeden dla kota i tylko kota kocha... Tylko skąd taki domek, jak nie ma żadnego?
Skoro jednak w schronie ma być 'koniec' to chyba trzeba szukać/próbować cokolwiek.. Wiem, nie ma cokolwiek...

Problem w tym, że pewnie każdy z forum ma dużo zwierzaków

Kolejny ciężki przypadek bo jednak powinien mieszkać bez kotów

a każdy z nas ma.

Na pewno znajdziemy jakieś rozwiązanie.
Nie widzę innej możliwości!

Ale nikt mi nie odpowiedział co znaczy ten 'koniec'...

To jakaś realna groźba czy przypuszczenie, że się kociak w schronie wykończy? Bo towarzystwo, bo zimno, bo wirusy itp? Czy miziaczek miał w schronie atak?
I skąd wiadomo, że powinien być jedynkiem? Skoru tu, na forum, ludzie mają/mieli padaczkowe koty 'nie jedynaki'?
Mam we Wro znajomą koleżanki, która ma dwa padaczkowe... Pertraktuję z Wrockiem [z innymi] , ale muszę umieć odpowiedzieć na pytania...

Nie umiem odpowiedzieć na te wszystkie pytania napisz proszę do Boo ja też nie wiem i się zastanawiam jak z atakami w schronie i w ogóle, dlatego nie chcę tu nic pisać bez dokładnej wiedzy co i jak.

Boo chyba jest wyjechana... Pewnie jak wróci to się odezwie, może coś podpowie...

morelowa pisze:Ale nikt mi nie odpowiedział co znaczy ten 'koniec'... To jakaś realna groźba czy przypuszczenie, że się kociak w schronie wykończy? Bo towarzystwo, bo zimno, bo wirusy itp? Czy miziaczek miał w schronie atak?
I skąd wiadomo, że powinien być jedynkiem? Skoru tu, na forum, ludzie mają/mieli padaczkowe koty 'nie jedynaki'?
Mam we Wro znajomą koleżanki, która ma dwa padaczkowe... Pertraktuję z Wrockiem [z innymi] , ale muszę umieć odpowiedzieć na pytania...

Pozwolę sobie zacytować Patrycję:

Boo pisze: ... Wel był u nas dość długo i nie miał żadnych ataków. Pierwszy pojawił się po pierwszej adopcji czyli wynika z tego, ze to stres aktywizuje napady. ...

Boo pisze:...
Wel musi być na początek bardzo dobrze zdiagnozowany i przebadany, bez kilku pilnych wizyt u weta (oraz z kilkoma kupami w labie) się nie obędzie.

Obserwacja z kota z padaczką nie polega na siedzeniu z nim całą dobę i wpatrywaniu się w niego. A ataku, który był raczej się nie da nie zauważyć, zawsze zostają dwie mokre plamy - od śliny i od sików. Chodzi po prostu o to by liczyć ile i co ile następują ataki. A później, jeśli nie znajdzie się inna przyczyna padaczki podawać tabletki i jak ataki ustąpią zmniejszać dawkę do najmniejszej skutecznej.

...

Boo pisze:Mamy nóż na gardle - czas do końca tygodnia.
W poniedziałek będzie można Welowi zapalić tylko [*]...

Czy Wel oddawany do adopcji był zaszczepiony? To ważne, są koty które dostają pierwszego ataku padaczki po zaszczepieniu nawet po kilku, lub kilkunastu dniach.... Jeżeli u niego tak bylo to można mu pomóc, leczyć go.
Niestety, nie mogę go zabrać do siebie, przykro mi, ale gdyby ktoś się zdecydował, pomogę w leczeniu.
Mam kota, który właśnie po szczepieniu dostał pierwszego ataku, leczenie intensywne trwało 4 miesiące, w tym roku skończył 6 lat, ataki nigdy więcej się nie powtórzyły.

wszystkie koty w opolskim schronisku są szczepione. na kwarantannie kociaki dostają 2 dawki szczepionki.
moje moje mają w książeczkach 2 stemple ze szczepionek w schronisku.

FFP Opole. Młody Wel z padaczką wciąż szuka domu.

Kto przegląda forum