No było nieźle
Janka, jeszcze raz sorrki za wino + chlebek z masłem - mam nadzieję, że zejdzie w praniu
Krzysiu, mam nadzieję, że nie nadwyrężyłam zbytnio Twojej cierpliwości (tylko błagam, nie wklejaj tego zdjęcia, gdy wcinam)
Spałam do 13:30 - ale tak to jest, gdy się kładzie spać o 04:00- dzisiaj (a patrząc na godzinę, wczoraj) żegnałam się z Gosią powtórnie- zapewniając, że pojawię się niebawem z Lublinie, aby obejrzeć te sławetne "Grzejniki" - prawda Archiessa
