OTW5-Świat koci i Żuniek.Nie jest fajnie:(

[horacy 7]

Cudne te koty ,dymna kicia to było kiedyś moje marzenie lecz dawno prysło teraz ożyło i co z tego .

[Ja-Ba]

Cudne te koty ,dymna kicia to było kiedyś moje marzenie lecz dawno prysło teraz ożyło i co z tego .

brać....

[welina]

Cudne te koty ,dymna kicia to było kiedyś moje marzenie lecz dawno prysło teraz ożyło i co z tego .

brać....

[ASK@]

fajny kawał a moje oburzenie sięgnęło gwiazd
Witaj ewuniu!

Nie pojechałam po Czesia bo kocio ma biegunkę.Zostanie przez weekend.Mam nadzieję,że nic nie złapie dodatkowego. Czesiem pani wet jest zachwycona.Bo to zachwycający chłopak. Prosze rozsyłajcie fb.

O popiołce zero wieści bo nic się nie dzieje.Wiem,że dziewczyna jest troszkę wycofana ze stresu.Tylko takie namolniaki jak Czesiek zwracają na siebie uwagę.A nie skromne panienki w habitkach. Wysłałam foty i jak dobrze pójdzie trafi na koteryjną stronę.

Puciatka leczy się.

Koty sie pospały. Tylko Edzik rozwalony w kuchni michy z wodą pilnuje.Do wodopoju próbują się dostać Jędrek i Wojtek.Walka o wodę zjednoczyła ich.Żwir został bezpiecznie zamknięty.Rafik z Lilą ciągle sprawdzają jego poziom w worach. Klatka to dobre miejsce nie tylko na koty.
Żuk też poszedł podrzemutać.Musi nabrać sił na kolejna walkę o michę i dostęp to tv. Odkrył uroki telewizji.

[key_west]

Żuk też poszedł podrzemutać.Musi nabrać sił na kolejna walke o michę i dostęp to tv. Odkrył uroki telewizji.

Tzn.?

[welina]

Asiu u mnie jeden z domowników Pan Czesław już dawno odkrył co to jest być prawdziwym "chłopem " .

[MalgWroclaw]

[J.D.]

Na fejsie piszą,że jest domek dla Czesia tylko czeka na doleczenie

[ASK@]

Na fejsie piszą,że jest domek dla Czesia tylko czeka na doleczenie

Wiem,że jest. Gadałam z wetką. Dzięki rozsyłaniu przez Was fb domek szybko kota wypatrzył.Ale dopóki kot nie pójdzie to nie cieszę się. I jeszcze wstrzymuję z radochą przez kilka dni.A potem umieram ze strachu.A teraz to nie ja dom przesiewam wiec i radocha ostrożniejsza.

Żuk ogląda telewizję, bierze czynny udział w meczach , filmach i innych ekranowych okazjach.Siedzi jak zaczarowany i wzrok sobie psuje bo z bliska ogląda.

W weekendy doszło mi nowe miejsce do karmienia.Prawie po drodze. Dzięki dodatkowemu spacerkowi wracając mogę obłatwić zakupy. Bo sklepy zdążą otworzyć.Jednak w świetle sklepowych lamp mój strój kocio-wyjściowy (pożal sie Boże) wyglądał mało atrakcyjnie.Żuklencja kocia weszła do sklepu. Chyba w dni wolne muszę się doubierać przyzwoiciej.

Czesałyśmy wczoraj Ediego.Nie obyło się bez strat.walczy o każdy kołtun jakby ze złota go miał.Używa wszystkich broni mu dostępnych.Wrzask jest najmniej niebezpieczny.

Idę obudzić SD bo coś capi w miejscu innym niż zwykle. Ciekawe co wymyśliło stadko?

[horacy 7]

Czesio piękny jest.

[MalgWroclaw]

Jakbyś mnie zobaczyła, Asiu, na podwórku
Kurtka ta sama latem i zimą. Kaptur na głowie - latem dla ochrony przed komarami, zimą przed zimnem. O spodnie czasem wycieram mokre ręce
Buty te same latem i zimą (w połowie są sandałami). Wyglądam cud miód. Ale co mi tam

[horacy 7]

Na pewno i w tych ciuchach jesteście piękne.

[MalgWroclaw]

Spytaj pana taksówkarza

[horacy 7]

Spytaj pana taksówkarza

Oj tam,oj tam

[ASK@]

Spytaj pana taksówkarza

Oj tam,oj tam

taksówkarzowi wprost mowe odejmuje z zachwytu

kussad, nie mogę udostępnić fb. Podejrzewam,ze kończy sie wydarzenie. W swej lekkomyślności zrobiono mnie administratorem.Ja nie mająca bladego pojęcia nie umiem się administrować.Gdyby chodziło o wymądrzanie to i owszem.Poszłoby w świat. Danki nie ma.Czy moje koty zginą w przepaściach netowych?

Dziewczyny w sobote padłam.Cały tydzien na obrotach a dziś nie moge sie pozbierać. Jest nocka a ja mam wyrzuty sumienia ,ze nic nie zrobiłam.
Żuk dzielnie mi towarzyszy w kołderkowaniu to choć więź kocia jest podbudowana. Żuk po raz pierwszy odmówił posiłku nocnego. Dorasta chłopczyk.
TZ polazł na nocke do pracy to dziś noc kota łóżkowego. Rano kości nie będę czuć od wygibasów między kociastymi. Na razie trwają między nimi utarczki słowne.Puszą się dodatkowo.Żuk chodzi w krok za mną.Mały, zepsuty chłopczyk .Natura zepsuła go fizycznie my charakternie . Rozpuszczony jest Jakaś równowaga musi być!