
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:joanna3113 pisze:Dzwoniła pani Monika Horacy przestał jeść, nie chciał się bawić. Zabrała go do lekarza badania, rentgen, kroplówki i okazało się że ma wewnętrzną przepuklinę trzeba go szybko operować, bo jak to powiedziała organizm się zagazowuje. Panie dr powiedziały że to może być od stresu, lub długiego miauczenia "płaczu" czyli to co działo się przez całą drogę.
Uważam,że nie zrobiła mu się przepuklina ot, tak przez drogę. Musiał ja mieć wcześniej. Stres i płacz ją tylko ujawnił. Bo objawy stały sie widoczne. I należy się cieszyć. Bo przepuklina jest niebezpieczna dla kota. A jak nie wie się o niej to może być całe nieszczęście.
Będzie ok. Trzymam kciuki.
joanna3113 pisze:Dzięki Wat za klatkę, Juba już u mnie później zrobię zdjęcia i prześlę, na razie nie chcę go stresować, niestety nie mozna go na razie zaszczepić kk. Będę miała inny problem, w jakiejś piwnicy koczuje 5 kociąt i trzeba je zabrać, bo inaczej trafią do schroniska. Penelope dowiedz się czy wystarczy jedna szczepionka, dzisiaj jak byłam u weta i powiedziałam o Jubie ile ma lat i że ma byc w domu gdzie bylo pp to pani dr powiedziała że wystarczy jedna bo to juz duży kot.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Paula05 i 326 gości