nawet syczącego Zenka dopadłam, przy jedzeniu
tylko ze jakos przypadkowo do jednego duzego kontenerka wsadzilysmy 4 w efekcie zwazylam w lecznicy to co dzwigalam i bylo ponad 15 kg

cała 7 pojechała do lecznicy: dziś i jutro bedą ciachane
dziewczynki zostaną przez tydzień a kocurki szt. 5 muszę odebrać jutro
no i odebrałam dziś Titinkę, bardzo się zdziwiła powrotem, ale jadła i juz lezy i spi na szafkach w kuchni
trzeba będzie jakos jej nici powyciagac za kilka dni, tylko czy sie da?
no i po 15 latach zajmowania sie bezdomnymi zwierzętami dopiero teraz dowiedziałam się co to oznacza HURT w tej działalności
