Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Nie wiem jak jest teraz, czy na komisji wpisują też oznaczenie grupy , czy tylko taki zapisek jak dorcia napisała.
Chyba jak nie dotyczy narządu ruchu to może dlatego brak adnotacji o opiece drugiej osoby.

Ja myśle, że tak szybko nikt nie kupi ruiny za mln zł, bo przecież są koszty rozbiórki, a czy to jest taka atrakcyjna lokalizacja, nie powiedziałabym, ale to jest tylko moja osobista opinia. Z tego co doczytałam to Dorcia ustawia się w kolejce po komunalne w najbliższych dniach.
A z drugiej strony Dorcia tak w bezczynności nie może egzystować, nie robiąc nic żeby sobie życie ułatwić. Bo tak będzie czekała latami a np. okaże się, że tego nikt nie kupi latami.
Ja wiem, że kredyt to trudna sprawa, ale może warto z tym fachowcem od tego ogrzewania porozmawiać, zorientować się co i jak, jakie będę koszty - możę da jakiś upust. A mimo wszystko zapisać się na to komunalne.
Dorciu zaszczepiłam koleżance pomysł na to żeby wzięła od Ciebie te dwa kociaki, które są u Ciebie już długo

tylko napisz ile takie kociaki mogą być same w domu, koleżanka mieszka sama, ale pracuje więc jak byłaby w pracy to kociaki byłyby same w domu, ale 2 sztuki :wink:

to myślę, że nie byłoby im smutno. Napisz coś o tych kociakach i może jakieś zdjątka. Koleżanka jest bardzo odpowiedzialna i już te kociaki pokochała

tylko mówi, że musi zrobic malowanie mieszkania zanim ewentualnie kociaki trafiłyby do niej.
Dorciu jak Twoje wyniki?
Miłego dnia

kochani ,w końcu mam chwilę dla siebie .

wyników jeszcze nie ma ,może będą jutro ,do weta tz. do lekarza się nie dostałam ,brakło numerków

Tytuś znów na antybiotyku :cry:

biedny ten mój smark :cry:

kaja888 ,boje się cieszyć (chociaż za Luśką bym wyła :oops:

)to dziwne kociątko ,ale takie bez problemowe,ot przytulić się w nocy ,a w ciągu dnia widzi mnie wtedy kiedy saszetkę niosę i galaretkę lub sosik wylizuje :wink:

ktoś wpłacił na moje konto 150 zł :1luvu:

i nie wiem komu mam podziękować :oops:

pieniążki przeznaczę na czyszczenie ząbków u Bajki.
lub dołożę do sterylizacji Lusi. :kotek:

o centralnym nadal myślę :oops:

czekam na tel. od fachowca ,bo może nie mam co myśleć :twisted:

mimo wszystko

22 grudni tracę pracę na Frontexie :conf:

Z ogrzewaniem ostrożnie ale konsekwentnie. najważniejsze są koszty i to nie tylko montażu ale i eksploatacji. To jest trudne. Dużo zależy od samego mieszkania. Jeśłi jest niedocieplone straty będą bardzo duże. Nad samym rozwiązaniem trzeba pomyśleć. Dorciu, daj znać co powie fachowiec. Zapodam temat moim ińżynierom. Na PW opisz mi samo mieszkanie - z czego są ściany, kondygnacja, ilość ścian zewnętrrznych, okna - ile i jakie. Im więcej szczegółow tym lepiej. Albo poproś syna niech zrobi taką pseudoinwentaryzację.

Jek ,okna 3 ,dwa duże trzyskrzydłowe ,w kuchni mniejsze dwuskrzydłowe ,ściany..hmm to dom przedwojenny .
Iza jest inżynierem budowlanym ,wstępne rozeznanie zrobiła,ale co dwie głowy to nie jedna . :roll:

acha okna wymieniane 2005r.ale przez ADM.

Daj mi namiary na Izę. Pogadamy. Moi inżynierowie siedzą w temacie ogrzewania od strony tych co ponoszą koszty :twisted:

ok.

lecę teraz do pracy i już nie marudzę ,cieszę się że ją mam :ok:

meggi 2 pisze:Nie wiem jak jest teraz, czy na komisji wpisują też oznaczenie grupy , czy tylko taki zapisek jak dorcia napisała.
Chyba jak nie dotyczy narządu ruchu to może dlatego brak adnotacji o opiece drugiej osoby.

Dorota ma rentę i orzeczenie z ZUS. Do starania się o dofinansowanie z PEFRONu musiałaby mieć Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności wydane przez Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności, czyli składa się dokumenty, staje przed komisją i wydają.
Wiadomo, że dużo zależy na jakiego orzecznika się trafi.

na pewno już na żadną komisję nie będę stawała :oops:

dość lekarzy ,chorób ,wszystkiego.

dostałam lek na ciśnienie ,mam 2 tyg. brać ,mierzyć ciśnienie ,zapisywać i za dwa tyg. kolejna wizyta.
wyniki mam podobno niezłe ,ale musi je porównać itp zbilansować :roll:

i określić.

wszystko w domu śpi ,gdzie nie spojrzę coś ,chyba mi się dwoi w oczach :lol:

nie można na chwilę zejść z fotela bo już zajęty :twisted:

wczoraj zszedł Gadziny motylek ,kurcze ,no to tylko albo aż motyl :roll:

było tak strasznie przykro ..
leży sobie teraz na listkach fiołka ,.

jutro Lusia będzie miała sterylkę bardzo proszę o kciuki i ciepłe myśli dla tej popierdółki .
wetka pobierze też mocz na posiew.

Za Lusiaczka :ok:

A Mruniak to wchodzi do lodówki

Wystarczy, że ją tylko otworzę a ta już jest, staje na tylne łapki, wyciąąąga szyjkę i dawaj się pchać tam gdzie najmięsniej pachnie :lol:

dzięki Limku :kotek:

strasznie się denerwuje ,ale Lusia miała już 2 rujkę nie ma na co czekać

przy okazji zobaczymy jak wyjdzie posiew.

dziś miałam ciśnienie 180 na 120..najgorsze że wcale tego nie odczuwam :roll:

dostałam leki ale boje się wziąść :oops:

przeczytałam tą cholerną ulotkę :oops:

nic to ,damy radę :twisted:

Dorotko-koniecznie leki weż-bo sprawa jest poważna.

Czy dostałaś cos na odwodnienie?

Dorciu ja leki biore juz kilka lat.
ulotek nie czytam bo umarłabym od samego czytania :roll:

dorcia44 pisze:na pewno już na żadną komisję nie będę stawała dość lekarzy ,chorób ,wszystkiego.

Dorota - Ty mnie nie denerwuj :twisted:

. Proszę - to są pieniądze, które się Tobie należą i są do zdobycia. Dlaczego nie chcesz wykorzystać szansy? Wiem, że masz dosyć lekarzy itp. rzeczy, ale czemu nie sięgnąć tam, dokąd można? A trudno - zęby zagryźć i iść.

dorcia44 pisze:dostałam lek na ciśnienie ,mam 2 tyg. brać ,mierzyć ciśnienie ,zapisywać i za dwa tyg. kolejna wizyta.

Tylko nie zapomnij brać.... :mrgreen:

dorcia44 pisze:wyniki mam podobno niezłe ,ale musi je porównać itp zbilansować i określić.

Bardzo się cieszę! :piwa:

dorcia44 pisze:jutro Lusia będzie miała sterylkę bardzo proszę o kciuki i ciepłe myśli dla tej popierdółki .
wetka pobierze też mocz na posiew.

Przepraszam, że tak wpadłam i "pozamiatałam", ale czasu w tygodniu mam tak bardzo mało

. Oby do weekendu, który mam też zresztą powalony

)

Szczęśliwa jedenastka tymczasy GŁUCHY CHIHUAHUA SZUKA DS

Kto przegląda forum