Obecnie 12-stce

Jasiu spokojnie przespał całą noc, obudził się o 4:30 i pierwsze co to woda. Wyjęłam go z transportera, postawiłam przy misce, wrzuciłam do pralki jego zasitaną pieluchę, umyłam transporter, włożyłam czystą pieluchę, przygotowałam śniadanko z antybiotykiem i czekałam aż skończy pić. Wypił prawie całą miseczkę. Przy okazji przyjrzałam mu się jaki on jest chudy. Nie waży więcej jak 1,5 kg

Miseczkę po wodzie wyparzyłam, żeby mi się czasem reszta nie zaraziła, zresztą antybiotyk już zadziałał, bo dziś ma już lepsze oczka i nie jest cały zasmarkany. Kubraczek oczywiście został zdjęty przez niego osobiście, poszedł do parnia, a na brzuch drugi założyłam. Ciekawe ile wytrzyma
