selene00 pisze:Kaszmir jest na mnie obrażony i woli spać na fotelu niż ze mną. (...) Mam wyrzuty sumienia, że je zaniedbuję i męczy mnie obawa, że pewnych istotnych zmian w ich zachowaniu nie zauważę.
Nawet nie wiem, czy Kaszmir kicha więcej?, mniej?, w ogóle?
A może Kaszmirek po prostu wydoroślał?

Doskonale Ciebie, Iwona rozumiem. Też mam wielkie wyrzuty względem mojej panny... Nadrobić się niestety takich zaległości nie da

A do tego jest już grudzień - zwariowany czas, kt. dla mnie potrwa do kwietnia

Ale nie dajmy się

Kochana, wciąż zaskakujesz - tym razem bilokacja

i to razem z autem, to chyba już raczej teleportacja

wyprzedzasz swoją epokę
Aaa... i zapraszam na wyborne ciasto, tudzież inne różne cudnie rozpieszczające podniebienie desery do mnie
to moja słabość życiowa, od kt. teraz mam przymusowy odpoczynek
Na święta nawet nie poszaleję z wypiekami - brak czasu
