Ma tylko kilka dni FIV+, FelV+ i co potem?!

karmę i budkę ma.

yyyy...ale przeszkadza jej to, że szuka się kotom domów?

No jakaś paranoja

Co to znaczy, że się "wtrącasz"? Jeśli uważa tego kota za swojego to ma go wziąć do siebie i odpowiednio leczyć a jeśli tego nie zrobi to jest na to paragraf. No chyba że jednak kota nie uważa za swojego, to wtedy nie rozumiem stwierdzenia "wtrącania się w nie swoje sprawy".
Jesooo jak ja się ciesze że mam sensowną karmicielkę na osiedlu. A Wy naprawdę macie anielską cierpliwość, ja bym chyba za kudły wytargała. Normalnie do durnego łba nie włazi to siłowo trzeba :evil:

A biały też prędzej czy później wyląduje na dworze albo się kobita "zmęczy" izolacją i kicię chorą wypuści do zdrowej (to jednak wymaga samodyscypliny i ogarnięcia wszystkiego w trochę inny sposób, wcale to łatwe nie jest i nie można "jakoś" izolować). Zacznie jej białas wyć w łazience to jej się smutno zrobi i go wypuści na pokój a wtedy wystarczy że białaczka nakicha do miseczki zdrowej i po ptokach. :roll:

Ona sobie zdaje sprawę co to za choroba jest??

Ja mam tylko nadzieję, że nie spodziewa się lasu rąk chętnych do pomocy i dania DT, jak jej się coś na tych działkach rozchoruje, czy trzeba będzie PILNIE zabierać jakieś kocięta

Poza tym OK - budki mają, mają gdzie się schować, ale z karmieniem tam to już nie jest tak różowo. Poza sezonem to dobrze, jak ktoś raz w tygodniu podjedzie

Wziąć cynk od weta kiedy będzie chciała kota wypuścić, zawinąć go z działek jak nie będzie widziała i powiedzieć że zszedł w męczarniach. Kuwa jak mnie wpieniają takie bezmózgi :evil:

Tam się nie wejdzie, teren jest zamknięty i strzeżony z tego, co pamiętam.
W sezonie jeszcze by można zaryzykować, jak się sporo ludzi kręci, ale teraz to nie wiem...

I taki wyraz pyska mam i nie prędko mi zejdzie...

No... takie mini Korabiewice się szykują

jopop pisze:AKCJA ODWOŁANA.

usłyszałam właśnie, że wtrącam się w nie swoje sprawy i wymuszam na opiekunce rozwiązania, których ona nie chce. bo zaproponowałam dziś, że umieszczę oba koty w tymczasowym pomieszczeniu i że tam poczekają na znalezienie jakiś sensowniejszych domów (żeby nie siedziały w klatce).

Białego ma wziąć do mieszkania do swojej kotki i jakoś tam izolować, pingwin wraca na działki.

Co o tym myślę pisać nie będę. Wy lepiej też nie piszcie.

przepraszam wszystkim za zamieszanie.

Kota z FIV/FeLV NIE WOLNO wypuszczać. To przepis sanepidu.

Zofia&Sasza pisze:
jopop pisze:AKCJA ODWOŁANA.

usłyszałam właśnie, że wtrącam się w nie swoje sprawy i wymuszam na opiekunce rozwiązania, których ona nie chce. bo zaproponowałam dziś, że umieszczę oba koty w tymczasowym pomieszczeniu i że tam poczekają na znalezienie jakiś sensowniejszych domów (żeby nie siedziały w klatce).

Białego ma wziąć do mieszkania do swojej kotki i jakoś tam izolować, pingwin wraca na działki.

Co o tym myślę pisać nie będę. Wy lepiej też nie piszcie.

przepraszam wszystkim za zamieszanie.

Kota z FIV/FeLV NIE WOLNO wypuszczać. To przepis sanepidu.

masz to gdzieś w jakiejś "prawnej" formie?

Zofia&Sasza pisze:
jopop pisze:AKCJA ODWOŁANA.

usłyszałam właśnie, że wtrącam się w nie swoje sprawy i wymuszam na opiekunce rozwiązania, których ona nie chce. bo zaproponowałam dziś, że umieszczę oba koty w tymczasowym pomieszczeniu i że tam poczekają na znalezienie jakiś sensowniejszych domów (żeby nie siedziały w klatce).

Białego ma wziąć do mieszkania do swojej kotki i jakoś tam izolować, pingwin wraca na działki.

Co o tym myślę pisać nie będę. Wy lepiej też nie piszcie.

przepraszam wszystkim za zamieszanie.

Kota z FIV/FeLV NIE WOLNO wypuszczać. To przepis sanepidu.

O... podaj jakiegoś linka do tego przepisu.

Oczywiście, że tego kota NIE można wypuszczać!!! To nie tylko pewna śmierć dla niego, ale także dla innych. Może powinnaś jej to wyraźnie powiedzieć? I że w takim razie kot pownien zostać uśpiony?

OKI pisze:
Zofia&Sasza pisze:
jopop pisze:AKCJA ODWOŁANA.

usłyszałam właśnie, że wtrącam się w nie swoje sprawy i wymuszam na opiekunce rozwiązania, których ona nie chce. bo zaproponowałam dziś, że umieszczę oba koty w tymczasowym pomieszczeniu i że tam poczekają na znalezienie jakiś sensowniejszych domów (żeby nie siedziały w klatce).

Białego ma wziąć do mieszkania do swojej kotki i jakoś tam izolować, pingwin wraca na działki.

Co o tym myślę pisać nie będę. Wy lepiej też nie piszcie.

przepraszam wszystkim za zamieszanie.

Kota z FIV/FeLV NIE WOLNO wypuszczać. To przepis sanepidu.

masz to gdzieś w jakiejś "prawnej" formie?

Nie mam, kurczę

Ale jak odbierałam Madżika z VilaWetu i Lulka z Latchorzewa musiałam podpisać papier, że go nie wypuszczę. I wtedy mi o tym coś tam mówili.

Myślę, że to nie jest zarządzenie Sanepidu, tylko gminy.
W tym roku Villawet chciał wypuścić kotkę z białaczką na życzenie karmicielki i twierdzili, że nie ma żadnego przepisu na to

Ma tylko kilka dni FIV+, FelV+ i co potem?!

Kto przegląda forum