Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 30, 2011 18:22 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

pozytywka pisze:jest taka wróżba dla mężatek - leje się wosk na nową aksamitną spódnicę, potem rzuca się w męża butem, bp potrącił - na wiosnę rozwód murowany :twisted:


:ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 18:25 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

pozytywka pisze:A ja jajek na twardo bym zjadła
makaronu wstążki - odsmażonego na chrupko
tuńczyka z puszki, paluchem bym wydłubując, wyżarła
kaszy gryczanej na sypko i garnic kefiru
zimioooków pieczonych w folii w piekarniku
nalesników ze spinakiem
i makaronu z tuńczykiem
Tak żem się rozmarzyła
jeżozwierz siedzi pod biurkiem i mówi, że on też
tez by to wszystko zjadł
a na koniec poprawił łososiem, taki prosto z piekarnika i serkiem kozim
odradzałabym, zesrasz się jak nic :mrgreen:

pozytywka pisze:Tak, ja myślę, że to chodzi raczej o to radło, co w męskich portkach siedzi - zaorać, zasiać i patrzeć, co wyrośnie
to ja ciekawam jak takiego w chomonto oblec i zmusić by orał tym narzędziem. I mam na myśli KONOPIE, nic innego.

pozytywka pisze:jest taka wróżba dla mężatek
a dla żyjących w zwiazkach grzesznych, czyli bezesakramentnych, i nie mających najmniejszej chęci owych związkoofff legalizować???

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 18:28 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

ojtam, ojtam
czy mężatka, czy konkubinatka, toż to wszystko jedno
z mężczyzną obcuje, tenże może ją trącić w trakcie lania wosku (za pupę na przykład ją złapie porozumiewawczo) i już się spełni wróżba :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 30, 2011 20:53 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

Ooo widzę, że tutaj andrzejkowy nastrój :mrgreen:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 01, 2011 11:42 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

Obrazek

pozytywka pisze:konkubinatka
oj nie lubię tego słowa, kojarzy mi się ze sprawą o pobicie i libacja alkoholową :mrgreen:

kiche_wilczyca pisze:Ooo widzę, że tutaj andrzejkowy nastrój :mrgreen:
a w sobotę Barbórka :ok:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 01, 2011 12:14 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

nie najmysiu,
słowo konkubinatka nie istnieje; wymyśliłam je sama i nadałam mu brzmienie sympatyczne i żartobliwe, własnie dlatego, żeby się źle nie kojarzyło

a barbórki tez nie obchodzę

w ogóle to obchodzę ale z daleka wszelkie możliwe imprezy
najchętniej obeszłabym też z bardzo daleka Święta, ale z jakiegoś kretyńskiego powodu się nie da
więc już jestem zła i nieszczęśliwa :evil:
a z każdym dniem będzie coraz gorzej

Dobrze przynajmniej że mój Kot Pierworodny jest najwspanialszą istotą tego Multiwersum i pozwala mi ostatnio na poufałości

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 01, 2011 12:17 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

ja nawet nie wiem jak można Barbórkę obchodzić :)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 01, 2011 12:20 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

w przedszkolu zawsze robiliśmy takie czarne czapki z piórem i śpiewaliśmy:
"Idzie górnik drogą, piórko mu się kiwa
wali grajek w bęben, trabka mu przygrywa
tararararatrara
tararatarara
tararara
tararara
rara"
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 01, 2011 12:22 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

pozytywka pisze:"Idzie górnik drogą, piórko mu się kiwa
wali grajek w bęben, trabka mu przygrywa"

zadziałała mi wyobraźnia :ryk:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 01, 2011 13:38 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

łooooo, teraz to mi też :twisted:

Pozytywko, Twoje wejście słowem po dniach milczenia zmiękczyło mi kolana normalnie, może czas profesjonalnie coś gdzies ? :D
Najmysiu, kot śniezny rewelka :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw gru 01, 2011 13:57 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

profesjonalnie, to chciałam badania se zrobić jak skończę tę cudowna kurację na kościec
a tu od dziś mogę sobie poświstać - zmienili mi operatora medycznego, co to mi go pracodawca fundował (podatek jednak od tego mi potrącając), nie ma jeszcze nowych kart (może za 2 tyg. będą), z wielu placówek zostały dwie, w tym jedna w kibini maci - zupełnie nowe - nie znamy tam lekarzy, oni nie mają naszych kart i jest jeden kosmiczny bajzel.
Wiem, nie powinnam narzekać, bo jakby co, to przecież pakiet pracowniczy mam i z pomocą cholernego call center mogę sobie coś tam, gdzieś tam spróbować zarejestrować :twisted:
Od razu odechciało mi się badań i konsultacji.
Myślę, że pozostanę już zdrowa i niezbadana do końca życia :twisted:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 01, 2011 14:01 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

ale nie luxmed macie co ? :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw gru 01, 2011 14:03 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

na szczęscie nie
to cudo ma chyba mój mąż - w jego pakiecie nie ma nic

w moim jest dużo, ale już nie ginekolog (od dzisiaj)


Oczywiście w warszawce (Centrala nasza ukochana) maja placówek od groma i do koloru do wyboru :evil:
Kurczę, muszę sobie szybko lekarza pierwszego kontaktu z NFZ zaklepać gdzieś w miarę blisko domu, bo tego tez mam na drugim końcu miasta - nie korzystałam, to nie zmieniałam, teraz muszę coś zrobić, bo głupie zapalenie ucha lub rozumu i będę w ciemnej doopie

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 01, 2011 14:12 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

Nawet doooopnego szuje zabrali ? 8O
Trzeba się (jak powiedział ostatnio jeden z jakichś tam junitmenażerówofcośtam) sfokusować na smutek :wink:

Ja mam właśnie to (plus całą szajkę współpracujących zeń medycznych kogutów), w zasadzie dostęp do każdego speca i w to w terminach rzedu dni (żadne tam tygodnie) - nie wiem jak oni to robią, ale jakość coponiektórych diagnoz ............................ tralalalalalalalala ........... :D
Ja: Boli mnie kegosłup w lędźwiach ?
On: Aha, zrobimy eRTeGie ....
Ja: eeeee, rozumiem
On: (otrzymał wynik badania na SiDi) Komputer mi nie działa, zobaczmy co naopisał lekarz wykonujący zdjęcie.
Ja: hmmmmmm .....
On: Nic tu nie ma, znaczy nie jest źle. Proszę schudnąć. Następny !
I żeby nie było nie mam rozmiaru słonicy :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw gru 01, 2011 14:18 Re: Stara Szafa i Mała Sowa cz. V; Przytuleni na 34 :-)

jak ja się cieszę, ze od służby zdrowia trzymam się z daleka 8)
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 15 gości