Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 30, 2011 19:47 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Lilianna J-wie pisze:Ja zakupy zawsze z mamą robiłam wspólnie i to co można było kupić wcześniej i przechować to się już kupuje. Tak samo z mięsem- co można to kupić i zamrozić. Potem był zawsze podział obowiązków- ja sprzątam, a mama gotuje i piecze. W końcu zawsze jesteśmy tylko we dwie

Muszę to Kice przeczytać!!!!! :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 19:48 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Masz nadzieję, że to coś da? :ok: :mrgreen:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Śro lis 30, 2011 19:51 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

uprzedzam, że młodzież nie lubi tego typu zamieszania :mrgreen: :ryk:
owszem prezenty to tak :ok: ale przygotowania :evil:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 19:53 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Hm.... nie wiem na co liczę. :roll:
O!!! Wiem!!
Liczę na refleksję! :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 19:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

hehehe...to chyba najrozsądniejsze wyjście :ryk:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 19:58 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:48 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 20:02 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:49 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 20:06 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

mmmm...serniczek :1luvu: narobiłaś mi smaku :ok:
może i ja coś upiekę :wink: :roll:
chociaż ani ja ani mój tato ani me dziecię nie ma żadnego jubileuszu :twisted:
będzie sernik bez okazji :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 20:10 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:49 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 20:31 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:50 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 20:44 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

elag. pisze:no nie..nikt się nie rzucił.. na przepis na pyszny sernik z małą ilością roboty..ode mnieeee!!! :evil: :(

jasne, że chcę :mrgreen: tylko musiałam pójść wyczyścić kuwetę :ryk: a Ty taka niecierpliwa :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 20:47 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

8)
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2011 14:50 przez elag., łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Śro lis 30, 2011 20:50 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

monopolistykę zmonopolizowała Lilka :mrgreen:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 30, 2011 20:53 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Wybacz nietakt. :oops:
Nie lubię serników!
No chyba, że sernik na zimno, ale to w moim mniemaniu deser, a nie ciasto.

Kika przed chwilą doprowadziła mnie do rechotu, który nadal mnie trzyma i nie puszcza. :lol:
Otóż!
Moja córcia siedzi przed kompem i coś grzebie w mapach google.
W pewnej chwili mówi: - "A wiesz mamo, co jest charakterystycznym elementem miejsca naszego zamieszkania?"
ja - "Kościół!"
Kika z rozczarowaniem - "E nie! Próbuj dalej!"
ja z pewną dozą irytacji - "Nie wiem!"
Chytry uśmiech rozpromienił twarz mego dziecięcia - "Twoje auto!!!" :twisted:
Woła mnie do siebie, przybliża obraz i jak byk moje auto pod blokiem stoi! :lol:
Kilka minut później, przychodzi do mnie i z nieukrywanym podziwem (eh... grać to ona umie! :wink: ) mówi: - "Mamo!!!!! Dokonałaś niemożliwego!!!!!"
ja - "Hę?" 8O
Kika - "Jesteś w dwóch miejscach naraz!!!! Pod pracą też stoisz!" :twisted: :lol:
razem - :ryk: :ryk:
Jeszcze mnie trzyma. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 30, 2011 20:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa cz. III;-)

Iwona 8O no wiedziałam, że jesteś wyjątkowa, ale, że podwójnie 8O 8O :wink:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], puszatek i 41 gości