Moderator: Estraven

Moja znajoma dużo starsza pani ma dzialke w Kajetanach i w tamtym tygodniu
mówiła , że się błąka masa oswojonych kotek, widocznie zostawionych po wakacjach.
Jest taka jedna śliczna burasia bardzo przymilna i prosząca o pieszczochy, bardzo wychudzona,
widocznie nie może sobie poradzić ze zdobyciem pożywienia.
Koty są wygłodzone. Ta pani jeszcze pracuje, ale dojeżdza co tydzień i zostawia karme.
Teren działek jest bardzo rozległy, w której częsci działek były łapanki
przez Was robione i sterylizowane kotki. Czy dużo zostało wysterylizowanych tam kotów?
Jaka tam jest sytuacja z dokarmianiem tych kotów, czy mają one szanse na przeżycie zimy.
jopop pisze:to ja w moim ulubionym stylu:
POTRZEBUJEMY DOMY choćby TYMCZASOWE!!!
jopop pisze:np. dla przemiłej czarnej kotki, ok. 2 lata, już wysterylizowanej. teoretycznie w piątek ma wrócić na ulicę.
dla Białego z FIV i FeLV (on szuka też sponsora na badania), nie ma się biedak gdzie podziać
dla kilkunastu kotów z gersona, bo im coraz zimniej...
dla 3 ok.2,5miesięcznych sierotek, których nie ma kto oswajać i w efekcie syczą i syczą... już zdrowe, szczepione, śliczne, puchate.
... cholernypingwin Gerson jedzie dziś na RTG, bo nie chce przestać kasłać
Użytkownicy przeglądający ten dział: dilah, ewar, kota_brytyjka, Silverblue, Wojtek i 87 gości