Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

caldien pisze:Dziękuję Kuleczko! Pomogło!

Duża miała dzisiaj zły sen, śniło jej się, że zawiozła nas do swojej mamy na przechowanie i uciekliśmy jej z balkonu i Duża biegała i nas szukała i płakała strasznie i nie mogła nas znaleźć! W końcu mnie wypatrzyła, ale Mroczka nie potrafiła rozpoznać, bo było dużo czarnych kotów, i Duża była przerażona, co ona powie Jaaanie?
Z tego wszystkiego oberwało mi się dużą ilością głasków-na-siłę z rana
Duża paranoiczka, ja wam mówię!
Badylek zdegustowany

Fajnie, że pomogłam

A twoja Duża mogłaby zrobić rzecz prostą - wziąć do domu WSZYSTKIE czarne koty :ryk:

QQ

Duża mówi, że to wcale nie jest pewne, czy Badylek by gdzieś nie nawiał w ataku paniki i prosi, żeby uważać. Nawet przez sen.
Fasolka

Kazałem Dużej uważać!
Nawet w snach nie chcę się narażać na gapiostwo Dużej!
Duża dawała dzisiaj zbyt poufale kiełbaski Mroczkowi i na nią syknął. Dawno nie syczał!
Ja nigdy na Dużą nie syczałem, tylko jak chcę, żeby na mnie zwróciła uwagę to robię takie ciche "psss psss"
Badylek relacjonujący

Chociaż może na mnie syknął.. Na mojej wizycie w DT, oberwałam Badylastymi pazurami, ale nie pamiętam czy syk był, czy nie :mrgreen:

Mroczku, syczałeś?
Ostatnio w gabinecie Pralcia powiedziała do dużej: "fuck, fuck".
ciocia wet się śmiała
Fasolka

A owszem, syczałem! Bo mi kładła rękę na MÓJ kocyk na MOJEJ kanapie!
Ale już spokojnie odpoczywam z brzuszkiem do góry. Duża siedzi jakieś 2 metry ode mnie, więc jestem bezpieczny!
Mroczek odpoczywający przed kolejnym stresem

Mroczku, jaki stres Ciebie czeka?
Jak pokazujesz brzuszek, to musisz czuć się bezpieczny
Fasolka współczująca

Właśnie nie wiem jak interpretować zachowanie Mroczka :roll:

Ostatnio podsiada mnie w ciągu 10 sekund i ucieka dopiero, kiedy jest pewien,że tego miejsca nie odpuszczę; większość czasu leży na (a nie za

) swojej drugiej kanapie, zwykle w pozycji "łapki w górze, pokaż brzuszek", na korytarzu też się właśnie w takiej pozycji sadowi... A jednocześnie nadal zwykle ucieka przede mną

Chyba wniosek jest jeden - miejsce ok, ale Duża nie ok

Duża = stres w Mrocznej Matematyce
Mroczek

Brzydko wczoraj zwymiotowałem :oops:

Z języczkiem na wierzchu, Duża mówi, że nigdy kota tak wymiotującego nie widziała i się martwi :oops:

Badylek

caldien pisze:Brzydko wczoraj zwymiotowałem Z języczkiem na wierzchu, Duża mówi, że nigdy kota tak wymiotującego nie widziała i się martwi
Badylek

Badylku, kłaczek

Ptachu.

ja też uciekam jak do mnie Duzi podchodzą, w szczególności jak szybko

najbardziej lubię sam przyjść, a jak oni idą do mnie to robię unik

stara Duża z kopalni mówi, że to taki odruch bezwarunkowy jak kot był bezdomny i musiał sobie radzić i uważać

hmm, podobno ciężko się tego pozbyć

Zdzichu ze swojego parapeta

Biedny Badyl

kaja555 pisze:ja też uciekam jak do mnie Duzi podchodzą, w szczególności jak szybko

najbardziej lubię sam przyjść, a jak oni idą do mnie to robię unik

stara Duża z kopalni mówi, że to taki odruch bezwarunkowy jak kot był bezdomny i musiał sobie radzić i uważać

hmm, podobno ciężko się tego pozbyć

Zdzichu ze swojego parapeta

Ciężko.
Fasolka

Miaubry!
Nie mam co pisać, nudzię się dzisiaj. Mroczzek śpi na swojej kanapie, ja z mojej kanapy zlazłem bo Duża się chciała przytulać, a ja się nie chcialem!
Badylek nietykalski

Nudzenie się jest fajne, Badylku.
Żadnych głupich atrakcji, żadnych nowych kotów w łazience, żadnego gonienia przez Franię, duża ospała i bez zmartwień.
Chciałabym się ponudzić :oops:

Fasolka

Ja się czujesz Badylku, wszystko dobrze?
Haker

Badylek - cushingowiec, szukamy DS dla ostrożnego Mroczka

Kto przegląda forum