Miziaczek za TM... nie udało się ;-(

Wymiziać proszę ode mnie Miziaczka

Miziak sie przypomina, słodziak niesamowity....

Meg2 podarowała Miziakowi śliczną, oryginalna, ręćznie robiona biżuterie, więc zapraszamy na bazarek

viewtopic.php?f=20&t=136238&p=8254935#p8254935

Jak się miewa Miziak?

Miziak ma się lepiej, jeszcze na zastrzyk ma iść (przynajmniej jeden). Zapalenie gardła ustępuje. Tylko nadal ma obniżoną temperaturę poniżej 38 st, co niepokoi wetkę.

Cudny kocik, oby szybko wydobrzał i znalazł kochający dom! A biżuterię widziałam u Guni na żywo, przepiękna i bardzo elegancka - mnie oczarowały te zielone koła - są bajeczne, przezroczyste, patrząc na nie poczułam w ustach smak limonki! Urocze są też te koralowe kolczyki! Ale sądzę, że każda z nas znalazłaby coś dla siebie :-)

Kciuki za Miziaczka!

Niestety nie mam dobrych wiadomości... Miziaczek był dziś u weta i zrobił siusiu więc od razu zbadali mocz, wyszła cukrzyca i do tego w badaniu krwi poziom cukru 360.
Pani Krysia jest w rozpaczy...

Strasznie mi przykro, niewiele wiem o kociej cukrzycy

Zal Miziaka, zal pani Krysi

Koty z cukrzycą żyją , to jeszcze nie wyrok, ale na pewno nie może być kotem wolno żyjącym :cry:

On tak mi się podoba, ma taki słodki pyszczek, jaki tylko buraski mają :1luvu:

Ale jak znaleźć dom choremu na cukrzyce kotu... to granicy z cudem :cry:

**Adopcje: 10 >>**

GuniaP pisze:Ale jak znaleźć dom choremu na cukrzyce kotu... to granicy z cudem

cuda bywają.
Miałam na tymczasie Kostka-kot z lasu zagłodzony i wychudzony. Zakleszczony. Przy 50 kleszczy przestałam liczyć. W DS okazało się,że choruje na cukrzycę. Wyskoczył potem z balkonu ,2 p i poturował się. Dom chciał kota uśpić. Zabrała go na szyko Agneska i dała DT. Wyleczyła, wychuchała, dawała zastrzyki insulinowe.
Ja ogłaszałam. Ogłaszałam i ogłaszałam...Miał setki ogłoszeń.
Kot jest w DS :lol:

Zaznaczę,że Kostek jest czarny, wampirowaty z powodu ząbków, z krzywymi nożynkami, zadartym nosiem i zawiniętym uszkiem.Ma 5 lat. Żadne cudo!

Nie traćcie nadziei.

GuniaP pisze:(...) zbadali mocz, wyszła cukrzyca i do tego w badaniu krwi poziom cukru 360.

To za mało na diagnozę cukrzycy - miał robione badanie fruktozaminy?
Czy w związku ze stwierdzeniem cukrzycy - wet podjął jakieś czynności, wydał jakieś zalecenia?
Poproszę o więcej szczegółów.

Szejbal, pani Krysia ma się z Tobą skontaktować.

Miziak ma już w skarpetce 90 zł

, doszły pieniądze od forumowiczów Tomek-k1 i Edii Jesteście :aniolek:

Bardzo dziękujemy w imieniu Miziaka.

Do tej pory leczenie kosztowało 153 zł, tyle wyliczyła wetka nie jest to na szczęście dużo, bo zastosowała jakiś rabat.
Mam nadzieje, że reszta będzie z bazarków, na które zapraszam

szczególnie na bazarek ze ślicznymi kolczykami.

I nieustająco szukamy domu dla Miziaka, boje sie co będzie przed świetami, bo sąsiedzi pewnie będą chcieli pranie suszyć w tej miziakowej suszarni...

Podrzucam Miziaczka.Jak się miewa biedaczek?

Miziaczek za TM... nie udało się ;-(

Kto przegląda forum